Kajetanowicz i Baran na zdradliwej i miejscami bardzo śliskiej szutrowej nawierzchni rozpoczęli sobotnią rywalizację od odcinka Graminhais, na którym jadąc pierwsze kilometry we mgle, wykręcili trzeci czas w całej stawce 5. rundy Rajdowych Mistrzostw Europy. Na środkowym odcinku w pętli, który kibice na całym świecie mogli śledzić na żywo w Eurosporcie, uzyskali czwarty czas, wyprzedzając aż o 10 sekund trzeciego w klasyfikacji generalnej rajdu Wasilija Griazina.
Polacy zakończyli zmagania podczas pierwszej sobotniej pętli zwycięstwem na widowiskowej próbie Grupo Marques. Kajetanowicz startując w parze z liderem rajdu Bernardo Sousą, na odcinku liczącym niespełna 4 kilometry, na oczach tysięcy zgromadzonych tam kibiców, pokonał lokalnego asa o prawie 4 sekundy. Tym samym mistrz Polski powtórzył swój sukces z czwartku, kiedy również w wyścigu równoległym był najszybszy z całej stawki.
Po pierwszej sobotniej pętli polska załoga zajmuje czwartą pozycję w klasyfikacji drugiego etapu. - Super, że możemy znowu wgryzać się w azorskie szutry oraz nawijać na koła Fiesty kolejne kilometry. One bezpośrednio przekładają się na doświadczenie, a o to nam chodzi: żeby zebrać go jak najwięcej i wywieźć z Azorów jedynie taki "nadbagaż", no może jeszcze jakieś pamiątki dla znajomych - powiedział Kajetanowicz.
Szczegółowe informacje dotyczące Kajetana Kajetanowicza i zespołu są dostępne na stronach www.lotosrallyteam.pl oraz www.kajto.pl .
![Najpiękniejsze kobiety w motosporcie [ZDJĘCIA]](https://static.im-g.pl/i/obrazki/awd/image_placeholder_small.svg)
