Raikkonen przed GP Belgii: Dostałem złą ocenę, jak w szkole. Teraz poprawka

W niedzielę na torze Spa Kimi Raikkonen musi odpowiedzieć rzeszy krytyków, którzy już teraz wieszczą, że nie dogoni w klasyfikacji mistrzostw F1 Lewisa Hamiltona i kolegi z zespołu Felippe Massy. - Ostatnie zawody nie były udane - mówi Raikkonen po GP w Walencji. - Ale to tak, jak w szkole, gdy wracałem ze złą oceną. Zaraz angażowałem się jeszcze bardziej, żeby nadrobić zaległości.

Schumacher ukarany: Przykro mi, od wyścigów są tory ?

Po ostatnich niezbyt dobrych wynikach (nie ukończył m.in. GP Europy i spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej F1) Raikkonen zapowiada triumfalny powrót na torze Spa (pierwsze treningi już w piątek). - Cieszę się, że następny wyścig odbędzie się na torze, który kocham - wypowiada się aktualny mistrz świata dla La Gazzetta dello Sport. Wygrywał w Belgii ostatnie trzy wyścigi - w latach 2004 i 2005 oraz 2007. - Potrzebuję sukcesu także teraz. A patrząc wstecz na ostatnie wyniki, to potrzebuję go bardziej niż kiedykolwiek. Bo o Walencji muszę szybko zapomnieć, to przykre brać udział w takich nieprzyjemnych sytuacjach - opowiada Raikkonen. Rzeczywiście - najpierw Fin miał słaby start i dał się wyprzedzić rodakowi z mclarena Heikki Kovalainenowi. Potem na pit-stopie zaklinował się waż doprowadzający paliwo, na koniec eksplodował silnik. Kimi nie ukończył wyścigu.

Fin znalazł ciekawą teorię, która ma mu pomóc w powrocie do walki o mistrzostwo. - Kiedy chodziłem do szkoły nie lubiłem wracać do domu ze złą oceną. Po prostu. Ale zamiast strachu pojawiała się mobilizacja. Angażowałem się jeszcze bardziej, uczyłem z większym zaangażowaniem, żeby poprawić stopień. Także dziś, na torze F1, to jedyne co mogę zrobić - podwoić wysiłki. Byłoby wspaniale wygrać czwarty raz z rzędu na tym samym torze.

Kolega Raikkonena z Ferrari, zwycięzca GP Europy Felippe Massa: - Kimi zawsze jedzie tu bardzo dobrze, nie tylko w Formule 1, ale także w zawodach niższych kategorii, w których startował. Dlatego ja przygotowuję się na następny wyścig na Monzy (14 września), bo na Spa nie mam nic specjalnego. To GP Raikkonena.

Kubica szybszy do setki od Schumachera ?

Ecclestone o Kimim: On nie kocha F1

Bernie Ecclestone krytykuje formę mistrza świata:- Wierzę, że ma niezwykły talent - powiedział hiszpańskiemu dziennikowi Marca szef F1. - Ale w tym roku jeździ fatalnie. Nie wiem, może on nigdy nie kochał tego sportu.

Raikkonen (57 punktów) jest aktualnie trzeci w klasyfikacji, wyprzedzają go prowadzący Hamilton (70 punktów) i Massa (64 punkty). 55 punktów ma Robert Kubica.

Kto mistrzem F1, czyli Kubica i jego pluszowy miś ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.