Kubica do kolegi: Hej, Cristiano Ronaldo!

Robert Kubica przebrany w strój piłkarski pokazał kilka technicznych sztuczek z futbolówką przed fotoreporterami z całego padoku. BMW Sauber wykorzystało fakt, że ma w składzie kierowców z Niemiec, Austrii i Polski i urządziło przy swoich ciężarówkach specjalny pokaz piłkarski.

Trzy godziny po kwalifikacjach z siedziby BMW Sauber na Istanbul Park wybiegli Christian Klien (Austria), Nick Heidfeld (Niemcy) i Robert Kubica (Polska) - przedstawiciele trzech państw, które w czerwcu zagrają w jednej grupie na piłkarskim Euro w Austrii i Szwajcarii. Kierowcy ubrani byli w buty do gry na hali, niebiesko-białe getry, niebieskie spodenki i białe koszulki. Każdy z nich na piersiach miał flagę swojego państwa, a z tyłu numer, który ma w F1 i nazwisko.

Przechodząc w pobliże ciężarówek Kubica pozował fotoreporterom prężąc mięśnie i udając mocarza. Jeden z członków BMW Sauber podbiegł do Polaka i rozgrzewał mu kolana. Potem, już przy ciężarówkach, trzej kierowcy żonglowali, wymieniali podania, strzelali na zaimprowizowaną bramkę i żartowali z dziennikarzami.

Kubica 5. w kwalifikacjach do GP Turcji

Największe umiejętności z tej trójki, jeśli można to ocenić po takiej zabawie, prezentuje Kubica. Polak próbował podań piętką, trzy razy z rzędu trafił z kilku metrów w swoją podobiznę na ciężarówce, a w pewnym momencie powiedział, że będzie bramkarzem i łapał strzały Heidfelda. Kiedy na "bramce", czyli przed naczepą ciężarówki stanął Niemiec, Kubica krzyknął do Kliena. - Hej, Cristiano Ronaldo! - i wykonał podanie, które Austriak zamienił na "gola". Było dużo śmiechu i zabawy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.