Hołowczyc po powrocie z Rajdu Dakar: Wracamy na tarczy, ale z marzeniami

W środę wylądował w Warszawie samolot z kierowcą Orlen Teamu Krzysztofem Hołowczycem, który odpadł w poniedziałek z rozgrywanego w Argentynie i Chile Rajdu Dakar. Polak zajmował w legendarnej imprezie wysokie szóste miejsce.

Hołowczyc: wracamy z Dakaru na tarczy ale z marzeniami

- Wracamy z Rajdu Dakar na tarczy, ale z marzeniami i wiarą, że w kolejnych edycjach możemy walczyć o wszystko - mówi kierowca Orlen Teamu. Hołowczyc został na lotnisku powitany przez tłumy kibiców i wielu dziennikarzy.

Polak jechał w tegorocznym Dakarze bardzo dobrze, praktycznie na każdym odcinku meldował się w czołówce. Na poniedziałkowym etapie, ostatnim rozgrywanym na chilijskiej pustyni Atakama, w jego Nissanie Navara urwał się tylny most i wał napędowy.

Zdemolowanym i napędzanym tylko na jedną oś samochodem nie była możliwa jazda po wydmach Atakamy. Hołowczyc wspólnie z pilotem Jeanem-Markiem Fortinem próbowali naprawić samochód, ale w końcu zmuszeni byli wezwać na pomoc organizatorów, a to równoznaczne jest z wycofaniem się z imprezy.

Szkoda jest tym większa, że Polak jechał w tym roku po swój życiowy wynik. W poprzedniej edycji zajął piąte miejsce, ale w tej istniało duże prawdopodobieństwo uzyskania lepszego rezultatu. Kluczowe były właśnie etapy na Atakamie, "Hołek" musiał na nich stracić jak najmniej, bo ma małe doświadczenie w ściganiu się po pustyni. Atakować miał na końcowych etapach, które przypominają specyfiką trasy znane naszemu kierowcy z rajdów WRC.

Marzeniem był powrót w przyszłym tygodniu, już po zakończeniu rajdu, najlepiej z nagrodą za podium w Dakarze. Musimy jednak czekać kolejny rok.

Historia startów Hołowczyca w Dakarze

W 2009 roku Polak zajął bardzo wysokie piąte miejsce w rajdzie. Dwa lata temu imprezę - wtedy jeszcze odbywającą się w Afryce - odwołano z powodu zagrożenia terrorystycznego.

Przygoda Hołwoczyca z Dakarem zaczęła się jednak w 2006 roku po przejechaniu odcinka specjalnego na czwartym etapie zepsuł się silnik i w konsekwencji w późnych godzinach wieczornych samochód został przyholowany do bazy w Uarzazat. Po dokładnych oględzinach okazało się, że usterki nie da się usunąć przed startem do kolejnego etapu.

Jeszcze więcej przygód na trasie Hołowczyc miał rok później - w 2007 roku. Na 13. odcinku wjechał w dziurę po czym jego Nissan Navara przekoziołkował, a olsztynianin z pękniętymi żebrami został przetransportowany helikopterem do szpitala.

Rajd Dakar 2010 (żeby obejrzeć galerię kliknij zdjęcie)

 

Wszystko o Dakarze - na Sport.pl ?

Blog z trasy Dakaru - pisze Rafał Marton ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.