Więcej o Rajdzie Dakar czytaj na blogu "Piach i szutry" ?
"Już wszystko wiemy. Załoga chciała ominąć jeden z trawersów. W konsekwencji źle wybrała trasę i się zsunęła z wydmy dachując" - można przeczytać na facebooku Orlen Teamu.
"Szybko pojawiło się dwóch kibiców, którzy razem z Hołkiem i Jean-Marc'kiem próbowali postawić Mini na kołach. Nie udało się...z pomocą nadjechał motocyklista. Rajdówka wróciła do ścigania - operacja zajęła około 10 minut, ale ORLEN Team cały czas walczy o pudło!!!" - czytamy dalej.
Załoga Hołowczyc/Fortin na dziewiątym etapie Rajdu Dakar jechała przez większość czasu na trzecim miejscu ze stratą kilku minut do prowadzącego Robby'ego Gordona i Francuza Stephane'a Peterhansela. Obaj wyprzedzają Hołowczyca w klasyfikacji generalnej. Polak na etapie powoli zmniejszał stratę, ale na metę przyjechał 10 min. 39 s. za Amerykaninem, a w dodatku dał się wyprzedzić przez Hiszpana Naniego Romę.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Peterhansel, przed Gordonem i Hołowczycem. Polak traci do lidera 16 min 49 s.
Krzysztof Hołowczyc ? stracił ponad kwadrans