Wielką pomocą dla stawiającego pierwsze kroki w Formule 1 zespołu okazała się FOTA. - To teraz bardzo ważne. Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 zapewnia jednomyślność i kolegialne podejście. Muszę powiedzieć, że to nie żaden "klub piranii" czy basen z rekinami. W przeszłości znajdowaliśmy się już w trudniejszym położeniu. Richard zapewnił dotychczas swoim szefom wystarczający trening w radzeniu sobie z trudnymi sytuacjami - powiedział Tai.
- Virgin znajdowało się kilkukrotnie w przeszłości w o wiele trudniejszej sytuacji. Na przykład, kiedy Richard rozpoczynał działalność w przemyśle muzycznym, a nie jest to łatwa branża - tłumaczył Tai. - W przemyśle lotniczym mieliśmy do czynienia z niesamowitą ilością brudnych zagrań, z którymi musieliśmy sobie poradzić. Richard wydźwignął też z kryzysu brytyjską kolej. Takie rzeczy wymagają ogromnej determinacji. Wniesiemy do Formuły 1 sporo charakteru.
Po sezonie spędzonym z Brawn GP, sir Richard Branson podjął decyzję o zwiększeniu zaangażowania marki Virgin w Formułę 1. Dzięki partnerstwu z Manor Grand Prix, w nadchodzącym sezonie Virgin będzie mogło się pochwalić własnym zespołem i choć nie brakuje opinii, że Branson i spółka oceniają swój potencjał wyjątkowo optymistycznie.
Najświeższe informacje - na F1.pl ?