Zespołowy kolega Roberta Kubicy nie należy do najbardziej pożądanych kierowców na rynku transferowym i można się spodziewać, że jeśli Sauberowi ostatecznie uda się znaleźć w przyszłorocznej stawce, Heidfeld będzie kontynuował starty w barwach szwajcarskiej stajni.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że BMW udało się znaleźć nabywcę zespołu i zabezpieczyć jego przyszłość - mówił Niemiec. - To dobra wiadomość, szczególnie dla załogi w Hinwil, z którą pracuję od wielu lat. Wszyscy ciężko pracowali nad poprawkami, które w ostatnich wyścigach przełożyły się na dobre wyniki. Miło, że nie była to jedyna nagroda za ich wysiłek. Będziemy starali się kontynuować zwyżkę formy, aby zakończyć sezon 2009 jak najmocniejszym akcentem - dodał.
Nie wiadomo, czy szwajcarski zespół będzie w przyszłym sezonie startował w F1. Po wycofaniu się BMW FIA rozpisała konkurs na miejsce w stawce. Zespół Kubicy zgłosił swoją kandydaturę, ale władze F1 postawiły na Lotusa. Zastrzegły jednak, że dla Saubera rezerwują 14. miesce, co oznacza, iż team może jeszcze wrócić do wyścigów pod warunkim problemów innego zespołu lub poszerzenia stawki do 14 zespołów.
Więcej o Formule 1- czytaj na F1.pl ?
