Massa wybudzony ze śpiączki. "Jego stan znacząco się poprawił"

Felipe Massa został definitywnie wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, w której był utrzymywany po sobotniej operacji czaszki. Jak zapewniają lekarze stan Brazylijczyka w ciągu ostatniej doby znacząco się poprawił.

- Jego stan znacząco się poprawił w ciągu ostatnich 24 godzin. Teraz pozostaje stabilny - mówi Lajos Zsiros, szef zespołu lekarzy, którzy operowali Brazylijczyka. - Odstawiliśmy leki uspokajające i odłączyliśmy go od respiratora. Jest śpiący, ale może odpowiadać na pytania i swobodnie ruszać kończynami". O dobrym stanie Massy mówił też jego osobisty lekarz Dino Altman. - Już się obudził. Odpowiadał na wszystko. Pytał co się z nim stało - opowiada Altman. Dodał też, że rodzina Massy jest bardzo zadowolona z opieki szpitala AEK i przenosiny do innego miejsca nie są brane pod uwagę.

F1 nadal niebezpieczna. Gdyby sprężyna uderzyła niżej, Massa by nie żył...

Wciąż nie wiadomo na ile poważny jest uraz oka, który może nawet zagrozić karierze 28-letniego kierowcy. Lekarze na razie wstrzymują się od ostatecznej diagnozy. Robert Veres, lekarz który operował Massę przyznał, że nie wie jak długo może potrwać rehabilitacja. Prawdopodobnie Brazylijczyk straci resztę sezonu, ale może wrócić do pełnej sprawności.

Prezydent Ferrari Luca di Montezemolo, który w poniedziałek odwiedził kierowcę w szpitalu przyznał, że zespół na razie nie rozważa, kto zastąpi Massę w zespole. Najważniejsza dla zespołu jest teraz rehabilitacja wicemistrza świata. - Felipe jest bardzo ważnym członkiem rodziny Ferrari, nie tylko członkiem teamu. Najważniejsze teraz, to wyjaśnić jego sytuację. Wtedy spokojnie usiądziemy i pomyślimy. Tylko wtedy możemy podjąć decyzję i na pewno będzie to dobra decyzja - mówił Montezemolo.

Podczas sobotnich kwalifikacji do GP Węgier Brazylijczyka uderzył element zawieszenia, który wypadł z bolidu Rubensa Barrichello. Massa stracił przytomność i uderzył w bandę osłaniającą. Został helikopterem przetransportowany do szpitala w Budapeszcie, gdzie okazało się, że ma pękniętą czaszkę i uraz oka. Natychmiast został zoperowany i do poniedziałkowego wieczoru pozostawał w śpiączce farmakologicznej. Lekarze budzili go tylko trzykrotnie, by mógł zobaczyć rodzinę.

Cała Brazylia modli się za Massę- czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.