Szybki Kubica, najszybsi Vettel i Raikkonen

Sebastian Vettel z Toro Rosso osiągnął najlepszy czas na pierwszym treningu przed Grand Prix Europy w Walencji. Robert Kubica (BMW Sauber) miał szósty wynik. W drugim najlepszy był Kimi Raikkonen, Polak zajął ósme miejsce.

Robert Kubica: To nie jest wyścig uliczny ?

Na pierwszym treningu Kubica jechał agresywnie - tak jak lubi, szczególnie na torach ulicznych. Walencja to raczej obiekt miejski niż typowo uliczny - trasa nie przebiega ulicami, z których na co dzień nie korzystają zwykłe samochody, a na dodatek przy części zakrętów ma szerokie, bezpieczne pobocza, ale jednak miejscami tor okalają betonowe ściany. I Kubica trzymał się ich blisko - częściej niż inni kierowcy najeżdżał na białą linię, za którą jest już tylko może pół metra do ściany. - Niektórzy trzymają się od nich z dala, niektórzy lubią być blisko. W takich warunkach kierowca może osiągnąć więcej niż pozwala na to samochód - tłumaczył w czwartek Kubica.

Polak zakończył pierwszy trening z szóstym czasem (1.41,281 minuty), a na dodatek przez długi czas był rekordzistą trzeciego, najbardziej krętego i najwolniejszego sektora. Przejechał go w 28,3 sekundy i dopiero w samej końcówce sesji o 0,1 s poprawił ten wynik Vettel. 21-letni Niemiec znów błysnął, ale raczej pewne jest, że kończył trening z niewielką ilością paliwa w baku, zresztą podobnie jak jego kolega z zespołu Sebastian Bourdais (czwarty czas).

Najwięksi faworyci, czyli Felipe Massa z Ferrari i Lewis Hamilton z McLarena mieli odpowiednio drugi i trzeci wynik. Mistrz świata Kimi Raikkonen (Ferrari) był siódmy. Dopiero 16. czas wykręcił drugi kierowca BMW Sauber Nick Heidfeld. Niemiec był wolniejszy od Kubicy o 1,2 s.

Szerokie strefy bezpieczeństwa się przydały - także Kubicy. Polak zjechał z toru na 10. zakręcie, na którym kierowcy, po zjeździe z mostu, skręcają o 90 stopni w prawo. Na asfaltowych poboczach w innych miejscach toru równowagę łapali także i Hamilton, i Massa, a także "gospodarz" Fernando Alonso z Renault.

Czasy najlepszych, czyli nieco powyżej 1.40 min. to wyniki o trzy sekundy słabsze od tych, które osiągano w symulacjach. Ale to był dopiero pierwszy trening i w drugim sytuacja miała się zmienić. Tor, po odpowiednim nagumowaniu, stał się bardziej przewidywalny. Na dodatek zespoły, bogatsze o dane z pierwszych przejazdów, zaczęły powoli dostosowywać ustawienie bolidów do konfiguracji toru.

Natychmiast zaowocowało to lepszymi wynikami. Kubica wykręcił czas o ponad sekundę lepszy niż w pierwszej sesji, ale rywale zanotowali większy progres i Polak w drugim treningu miał ósmy rezultat.

W sobotnich kwalifikacjach bolidy pojadą jeszcze szybciej - symulacje wskazywały, że bolidy F1 mogą pokonywać okrążenie toru w Walencji w ciągu 1.37 minuty.

Zagadki Grand Prix Europy ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.