Do wypadku doszło po wyjściu z 11. zakrętu. Bolid Pereza uderzył w barierę, a następnie dachował.
Na szczęście do incydentu doszło przy niskiej prędkości, dzięki temu kierowcy nic się nie stało. Meksykanin natychmiast poinformował swoich mechaników o tym, że nic mu się nie stało, po czym o własnych siłach opuścił bolid. Następnie udał się do centrum medycznego na rutynowe badania. Po wszystkim wrócił do padoku, machając do fanów zgromadzonych na trybunach.
Wyścig o GP Węgier w niedzielę o godz. 14. Relacja na żywo w Sport.pl.
Jak tenisistki spędzają wakacje? Głównie na plażach... [ZDJĘCIA]
źródło: Okazje.info