Rajd Polski. Robert Kubica: Przez upały możemy mieć problemy z oponami

- Wielu uważa, że jestem gotowy do rywalizacji z najlepszymi, ale z mojej perspektywy ciągle jestem kierowcą wyścigowym, czeka mnie jeszcze wiele pracy, zanim będę na odpowiednim poziomie - mówi przed rozpoczęciem 72. Rajdu Polski Robert Kubica. Pierwszy odcinek, superoes w Mikołajkach, od godz. 19. Relacja na żywo w Sport.pl

Kubica na odcinku testowym wykręcił doskonały czas - 1:39.6, który dał mu drugie miejsce. Szybciej trasę o długości 3,3 km pokonał tylko mistrz świata Sebastian Ogier, Francuz był o 0,5 sekundy lepszy.

- Na odcinku testowym jechałem po drogach, które znam. To tylko nieco ponad trzy kilometry, nie ma to żadnego przełożenia na rajd. To kompletnie co innego. - powiedział Kubica.

- To bardzo szybki rajd, musisz mieć wiele pewności siebie, żeby jechać bardzo szybko i blisko czołówki. Utrzymywać takie prędkości nie jest łatwo. Zobaczymy, jak będzie w piątek. Będziemy starać się jechać jak najlepiej - powiedział Polak, który unikał składania deklaracji co do miejsca, które mógłby zająć.

- Cieszę się, że znów tu jestem. Nie miałem wcześniej w mojej karierze zbyt wielu okazji, by rywalizować w kraju. To świetna impreza dla całego polskiego motorsportu i kibiców. Odcinki są szybkie, fani będą mieli zabawę i mam nadzieję, że ja też - mówił Kubica.

- Już w zeszłym roku trasa się poprawiła, a teraz jest trochę nowych odcinków, są też takie, które znamy sprzed roku i sprzed dwóch lat. Trasy zostały nieco przebudowane, drogi zostały dobrze przygotowane, a to pomoże kierowcom jadącym za autami WRC, może drogi nie będą aż tak bardzo zniszczone. Będzie też szerzej. To bardzo szybki rajd, wygląda na to, że będzie trudny - powiedział Polak o trasie.

Wszystko dzieje się w pośpiechu

Zapytany o problemy z zespołem w tym sezonie, stwierdził: - Nie wszystko w tym roku poszło tak, jak się tego spodziewaliśmy. Jesteśmy małym teamem z małym budżetem, staramy się robić co w naszej mocy i jak najlepiej. Inną sprawą jest to, że korzystamy z opon Pirelli, w jednych warunkach mamy korzyść, w innych stratę. Wiele wskazuje na to, że będziemy mieli problemy, bo robi się tu gorąco, chyba najgoręcej od 30 lat.

- Mam plan, ale to nie jest proste. Rywalizacja w WRC nie jest łatwa, zwłaszcza dla mnie. Staramy się cały czas poprawiać i jeszcze bardziej być niezależni, ale mamy wsparcie od M-Sport, musimy im podziękować za wsparcie. Jak jesteś małym zespołem, to wszystko dzieje się w pośpiechu - powiedział.

- Czy jestem w WRC długoterminowo? To zależy od mojego nastroju. WRC wymaga wsparcia sponsorów, dlatego dziękuję Lotosowi i Azotom za wsparcie. Nasz budżet jest w porządku, ale ciągle relatywnie mały. Już musimy myśleć o tym, co w przyszłym sezonie. Trudno jest się ścigać bez testów. Musimy zobaczyć, co możemy zrobić. Wielu uważa, że jestem gotowy do rywalizacji z najlepszymi, ale z mojej perspektywy ciągle jestem kierowcą wyścigowym, czeka mnie jeszcze wiele pracy, zanim będę na odpowiednim poziomie.

Mikołajki gotowe na Rajd Polski i kibicowanie Kubicy [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.