Menedżer Hyundaia: Rozmawialiśmy z Kubicą, rozważamy wszystkie opcje

Oczywiście rozmawialiśmy z Robertem o współpracy, on także rozmawiał z nami. Na pierwszym planie są jednak kierowcy, z którymi współpracujemy w tym roku - mówi Alain Penasse, menedżer Hyundai Shell World Rally Team.

Dla Hyundaia to pierwszy sezon w rajdowych mistrzostwach świata od 2003 roku. Na jedną rundę przed końcem sezonu południowokoreański producent zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Oczekiwania przed przyszłym rokiem są jednak większe - w trakcie sezonu odbyły się testy nowej wersji Hyundaia i20, który ma pomóc w nawiązaniu walki z Volkswagenem.

Nadal niewiadomą jest skład na przyszły sezon - pewnym posady może być tylko Thierry Neuville, wokół którego budowany jest zespół. O kontrakty wciąż walczą Juho Hanninen, Dani Sordo, Chris Atkinson, Bryan Bouffier i jeżdżący w drugim teamie Hayden Paddon. W trakcie sezonu pojawiły się plotki, że Hyundai może być zainteresowany współpracą z Robertem Kubicą. W rozmowie ze Sport.pl Alain Penasse potwierdza, że rozmowy z Polakiem miały miejsce, ale współpraca w przyszłym sezonie jest raczej niemożliwa.

Rozmowa z Alainem Penasse'em, menedżerem Hyundai Shell World Rally Team

Sezon WRC zbliża się ku końcowi, wszystko jest już właściwie jasne. Nadchodzi czas podsumowań. Czy jest pan zadowolony z tegorocznych wyników?

- Tak, jesteśmy w miarę zadowoleni z naszych osiągnięć. Nie powinniśmy zapominać, że naszym głównym celem na ten rok była nauka i testy. Mimo wszystko udało nam się wygrać Rajd Niemiec, zajęliśmy tam też drugie miejsce. Osiągnęliśmy też podium w Polsce i w Meksyku, w prawie każdym rajdzie momentami prezentowaliśmy najlepsze tempo... Chyba jesteśmy dalej, niż spodziewaliśmy się przed rokiem. Jest sporo pozytywów.

Oprócz dubletu w Rajdzie Niemiec (pierwsze miejsce Neuvilla, drugie Sordo), który z momentów w sezonie był dla was najlepszy?

- Było kilka świetnych momentów. Po pierwsze Rajd Portugalii - wtedy pierwszy raz dowiedzieliśmy się, że możemy rywalizować z topowymi kierowcami. W trakcie sezonu te pozytywy wracały - przez chwilę prowadziliśmy w Rajdzie Sardynii, nasi kierowcy świetnie radzili sobie także w Polsce i Finlandii. To wszystko dla nas jest bardzo ważne, ponieważ dziś już wiemy, że w naszym samochodzie możemy podejmować walkę. Chcieliśmy mieć samochód, który będzie w stanie walczyć z czołówką, a nie plasować się zawsze w okolicach ósmego miejsca. Teraz znamy nasze możliwości.

Oczekiwania na przyszły sezon są jednak większe.

- Oczywiście, w drugim sezonie będzie inaczej. Teraz znamy możliwości samochodu, wiemy, że mamy dobrych kierowców. Nie będzie wymówek. Będzie trochę nowych homologacji. Ogólnie rzecz biorąc, myślę że czeka nas jeszcze lepszy sezon.

Kiedy możemy spodziewać się debiutu nowej wersji Hyundaia i20 WRC? Wiemy, że za wami są już pierwsze testy.

- Na ten moment jeszcze nie możemy z niego skorzystać, ponieważ naszym celem jest przygotowanie samochodu tak, by był w stanie rywalizować o mistrzostwo. Dlatego będziemy musieli popracować nad nową wersją trochę dłużej. Więcej nie mogę powiedzieć.

Jedynym kierowcą, który oficjalnie zostaje w Hyundaiu na przyszły sezon jest Thierry Neuville. Co z pozostałymi? Kiedy planujecie ogłosić skład na przyszły sezon?

- Wciąż nad tym pracujemy. Oczywiście na pierwszym planie są kierowcy, z którymi współpracujemy w tym roku [Hayden Paddon, Juho Haninnen, Dani Sordo, Chris Atkinson - przyp. red.]. Potrzebujemy czasu, by to wszystko dobrze przemyśleć. Regulacje WRC na przyszły sezon wciąż nie są do końca jasne. Wszystko się przedłuża, ale myślę, że w listopadzie powinniśmy ogłosić skład.

W Polsce pojawiły się plotki, że Hyundai może być zainteresowany zakontraktowaniem Roberta Kubicy. Był taki plan?

- Oczywiście rozmawialiśmy z Robertem, on także rozmawiał z nami. Analizując, co jest dla nas najlepsze, rozważaliśmy wszystkie opcje. Robert w tym roku spisywał się dobrze, choć miał sporo wypadków. Z drugiej strony pokazywał świetne tempo i szybkość, były momenty, że był czwartym kierowcą w stawce. Pamiętajmy, że taki Hirvonen jest od niego dużo bardziej doświadczony. Jestem pozytywnie nastawiony do osiągnięć Roberta, daleko mi do krytyki, którą słyszymy od wielu ludzi. On bardzo ciężko pracuje, to prawdziwy wojownik. Jeśli kiedyś dołoży do tego doświadczenie, w następnych latach możemy być bardzo zaskoczeni.

Patrząc na ten rok, jak wiele wniosła jego obecność do WRC?

- Dla WRC to świetna sprawa. On ma wielu fanów i przyciągnął ich do rajdów. Polska wreszcie ma kierowcę, który walczy o czołowe lokaty.

WRC. Dziewięć startów Kubicy na efektownych zdjęciach

Czy Robert Kubica powinien zostać w WRC?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.