Hamilton źle rozpoczął wyścig. Na starcie miał problemy z bolidem i wylądował na czwartym miejscu za Rosbergiem, Magnussenem i Massą. Magnussen jednak szybko przegrał rywalizację z bardziej doświadczonymi rywalami i stracił trzecią pozycję.
Układu w czołówce nie zmieniły pit-stopy, ale Hamilton uporał się w międzyczasie z Massą i był cały czas blisko Rosberga.
Na 29. okrążeniu Rosberg po raz drugi w wyścigu przestrzelił szykanę na końcu prostej start/meta, a jego błąd wykorzystał Hamilton, który objął prowadzenie w wyścigu. Na tym samym okrążeniu wyścig skończył Alonso, którego bolid uległ awarii.
W końcówce wyścigu ze znakomitej strony pokazał się Ricciardo, który przedarł się przez kilku kierowców i wylądował za Vettelem na siódmym miejscu. Ricciardo nie odpuszczał i na 47. okrążeniu Vettel musiał uznać wyższość swojego kolegi z zespołu.
Liderem klasyfikacji generalnej jest nadal Rosberg. Za dwa tygodnie odbędzie się GP Singapuru na torze Marina Bay.
Piłka nożna w F1. Vettel i Ricciardo kontra mistrzyni świata we freestylu