Rajd Kataru. Pech Martina Kaczmarskiego

Pustynne fatum nie opuszcza Martina Kaczmarskiego w czasie katarskiego rajdu. Po dzisiejszej fenomenalnej jeździe, na ostatnich kilometrach odcinka kierowca Lotto Team był zmuszony do blisko czterdziestominutowego postoju i naprawy rajdówki. Bez problemów z trzecim czasem przyjechał dziś Krzysztof Hołowczyc.

- Dzisiejsza jazda była niemal wzorowa. Na pierwszym punkcie kontrolnym mieliśmy lepszy czas od prowadzącego w rajdzie Nassera, a na następnych dzieliły nas od niego dosłownie sekundy! - opowiadał na mecie Martin Kaczmarski. - Niestety, do czasu, kiedy w chwili wyprzedzania Adama Małysza nasze lewe koło nie wytrzymało konfrontacji z dużym głazem. Straciliśmy wiele cennych minut na naprawę auta, w efekcie dojechaliśmy na ósmej pozycji, a w generalce spadliśmy na szóstą. Jutro ostatni dzień rajdu. Walczymy do końca!

Z trzecim czasem na metę dojechał dziś Krzysztof Hołowczyc, którego także przez cały odcinek dzieliły od Nassera zaledwie sekundy. Niestety, ze względu na wczorajszą awarię samochodu i karę czasową w klasyfikacji generalnej mistrz Lotto Team zajmuje daleką pozycję.

- Mamy w samochodzie pewne eksperymentalne rozwiązanie techniczne i nie do końca to jeszcze działa, czego dowodem była wczorajsza awaria - mówił na mecie Hołek. - Ja traktuję ten rajd treningowo, a inżynierowie pracują nad nowymi rozwiązaniami, abym miał lepszy samochód na Dakar.

Pięciodniowy maraton Sealine Cross Country Rally potrwa do piątku. Przed ostatnim, 362-kilometrowym, odcinkiem w klasyfikacji generalnej prowadzi Nasser Al Attiyah. Drugi jest Adam Małysz, a trzeci Władimir Wasiliew. Dalej kolejno Marek Dąbrowski, Reinaldo Varela i Martin Kaczmarski.

Po udanym styczniowym debiucie w rajdzie Dakar (9. miejsce w klasyfikacji generalnej), Martin Kaczmarski rewelacyjnie rozpoczął również nowy sezon Pucharu Świata. W inauguracyjnym lutowym rajdzie w Rosji był czwarty, a w marcu, na Baja Italia dojechał na pozycji piątej. Niestety, z powodu błędu firmy spedycyjnej załoga Lotto Team nie wzięła udziału w kolejnym rajdzie w Abu Dhabi na początku kwietnia i teraz, do czwartej rundy w Katarze, polsko-portugalska załoga wystartowała z pozycji 9. w klasyfikacji generalnej. Oczywiście za sterami Mini All4 Racing.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.