Kwalifikacje decydują o kolejności wyboru pozycji startowej do pierwszych odcinków. W Rajdzie Wielkiej Brytanii kolejność startu może mieć kluczowe znaczenie. Przy trudnych warunkach pogodowych i mocnym deszczu trasa szybko może zamienić się w błoto. Kubica wybrał siódmą pozycję. Zwycięzca kwalifikacji wybrał numer drugi, a pierwszy na trasie pojawi się Jari-Matti Latvala.
- Jazda tempem pierwszej piątki czy szóstki będzie poza moim zasięgiem. Przy doświadczeniu innych zawodników oznaczałoby to, że coś jest nie tak z systemem. Zachowuję spokój - mówił przed Rajdem Wielkiej Brytanii Kubica. Na razie system działa - polski kierowca przejechał kwalifikacje z siódmym czasem, do szóstego miejsca zabrakło mu zaledwie 0,4 sek.
W czwartek kierowcy mają do przejechania trzy nocne odcinki o łącznej długości 25 km. W piątek ruszą na trasę o 10.37 i będą mieli do pokonania sześć odcinków. Najdłuższe w całym rajdzie Hafren i Myherin oraz kultowy odcinek Sweet Lamb. W sobotę dodatkową trudność sprawi braku serwisu między pętlami, również w niedzielę załogi będą musiały przejechać wszystkie odcinki bez żadnej przerwy.
Na Kubicę czekają dodatkowe trudności. Startuje w nowym dla siebie rajdzie, w nowym samochodzie i z nowym pilotem. Szczególnie ta ostatnia zmiana może utrudnić walkę o dobry wynik. Maciej Baran, z którym Kubica jeździł przez cały sezon, po Rajdzie Hiszpanii zrezygnował z dalszych startów. Na prawym fotelu zastąpił go Włoch Michele Ferrara. - Wolałbym unikać takich sytuacji. Nie mogę się doczekać rajdu, ale pilot odgrywa istotną rolę. Przejechałem w tym roku dużo rajdów, spędziłem mnóstwo czasu na przygotowywaniu opisu. I nagle, właściwie w jednej chwili, ta wszystko przepadło - powiedział Kubica przed kwalifikacjami.
![Gigantyczna sensacja w Stuttgarcie! Gauff wyeliminowana [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/9c/79/1d/z30904732II.jpg)
