Moto GP. Marquez najmłodszym mistrzem w historii

Hiszpański debiutant Marc Marquez został najmłodszym w historii mistrzem świata w motocyklowym Moto GP. W kończącym sezon wyścigu w Walencji 20-latek był trzeci

Jeżdżący Hondą Marquez startował z 9. pola startowego zachował się jak doświadczony rutyniarz. By odebrać tytuł rodakowi, Jorge Lorenzo (Yamaha), musiał przyjechać co najmniej na czwartym miejscu. Od początku wyścigu nie wdawał się w zaciętą walkę, tylko jechał za walczącymi o zwycięstwo Lorenzo i innym Hiszpanem Danim Pedrosą (Honda), którzy co chwila się wyprzedzali. Ostatecznie przyjechał trzeci, za wspomnianą dwójką. To wystarczyło. W klasyfikacji generalnej Marquez zgromadził 334 punkty, o cztery więcej niż Lorenzo. Pobił też rekord Amerykanina Freddiego Spencera, który do tej pory był najmłodszym w historii mistrzem w najwyższej motocyklowej klasie wyścigowej.

- To był najdłuższy wyścig w moim życiu - mówił na mecie Marquez. - Na starcie bardzo się denerwowałem. Wiem, wiem, powiedziałem, że byłem spokojny, ale to nieprawda. Jorge wystartował znakomicie, nie byłem pewien, co zrobić.

Wspaniały rok! I zdarzył się wcześniej, niż oczekiwałem. Może zbyt wcześnie, ale cóż. Dziękuję wszystkim z mojego zespołu oraz kibicom.

Lorenzo wygrał dwie poprzednie GP, w Australii i Japonii. W Walencji też jechał agresywnie i prowadził. Zażarcie walczył z nim Pedrosa. Na 21 okrążeń przed metą Marquez pojechał jeden z wiraży od wewnętrznej i objął na chwilę prowadzenie, ale Lorenzo szybko skontrował. Pedrosa spadł na piąte miejsce, ale szybko wrócił za plecy Marqueza. Na pięć okrążeń przed metą Marquez puścił kolegę z Hondy na drugie miejsce. Kolejność już nie uległa zmianie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA