O starcie Kubicy w Rajdzie Wielkiej Brytanii w WRC poinformował Autoklub.pl . Polak miałby pojechać samochodem Khalida Al Qassimiego Citroenem DS3 WRC. Katarczyk jest jednym ze sponsorów zespołu i nie występuje we wszystkich rajdach. Wtedy pozwala na jazdę swoim samochodem innym kierowcom.
Kubica już w zeszłym roku miał okazję współpracować z M-Sportem, gdy testował forda fiestę RS WRC. Właściciel firmy Malcolm Wilson przyznaje, że chętnie widziałby Polaka w zespole.
Sam Kubica przyznaje, że jeśli miałby zostać w rajdach samochodowych, to musi zrobić krok naprzód i przenieść się do WRC. W obecnym sezonie świetnie spisuje się w WRC-2 i ma szansę wygrać klasyfikację generalną tej klasy.
- Jestem zainteresowany dalszym udziałem w rajdach, ale tylko jeśli dostanę dobrą ofertę. W ciągu kilku następnych tygodni będę prowadził rozmowy i zobaczę, jakie mam możliwości. Jeszcze się nie zdecydowałem na nic - powiedział Kubica.
- Jeśli nie będzie dobrych propozycji w rajdach, to być może wrócę na tor. Jeździłem już w F1 - zdradza. Możemy jedynie snuć przypuszczenia, że może chodzić i powrót właśnie do Formuły 1.
- Jeśli nadal mam się ścigać w rajdach, muszę mieć dobry program i dużo testów, które pomogą mi się rozwinąć. Przekonałem się, że jestem w stanie robić dobre wyniki, ale jeszcze długa droga przede mną, aby działo się to regularnie - zaznaczył.
O zatrudnieniu Kubicy myśli M-Sport. Malcolm Wilson mówi: Tak, rozmawiamy z Robertem, ale nie tylko z nim. Jest wiele możliwości współpracy z nim. Bez wątpienia jest szybki i możliwe, że może być jeszcze szybszy. Jedno jest pewny. Jeśli tu przyjdzie, to na pewno zaopiekujemy się nim w odpowiedni sposób.
Kubica