Załoga Michał Kościuszko i Maciek Szczepaniak zadebiutuje nowym samochodem w Rajdzie Sardynii, siódmej eliminacji mistrzostw WRC. Przedtem czeka ich jeden dzień testów w Wielkiej Brytanii w miejscowości Greystoke niedaleko M-Sport. Polacy będą jeździli na terenie, na którym zlokalizowanych jest kilkanaście odcinków szutrowych dających możliwość ustawienia przejazdów w różnej konfiguracji. - Cieszę się, że po prawie rocznej przerwie wrócę do jazdy fiestą. W Rajdzie Polski jechałem fiestą RRC, a teraz pierwszy raz będę mógł ją sprawdzić w wersji WRC. Na pewno poza większą mocą auto powinno być bardziej stabilne dzięki pakietowi aerodynamicznemu - mówi Kościuszko.
28-letni kierowca po Rajdzie Argentyny zrezygnował z jazdy w mini j. cooper works, przygotowanego przez Motorsport Italia i nawiązał współpracę z brytyjską stajnią M-Sport, w barwach której jeżdżą w tym sezonie m.in. Belg Thierry Neuville, Norweg Mads Ostberg i Rosjanin Jewgienij Nowikow. - Mamy tylko jeden dzień testów, więc musimy maksymalnie efektywnie wykorzystać ten czas. Na początek sprawdzę ustawienia Thierry'ego Neuville'a i Madsa Ostberga, aby mieć punkt wyjścia do dalszych testów. Coś więcej na pewno będę mógł powiedzieć po dniu spędzonym w samochodzie, ale jestem dobrej myśli i już nie mogę doczekać się testów - przyznał Kościuszko.
Polska załoga pojedzie fordem Rajd Sardynii, Rajd Niemiec i Rajd Wielkiej Brytanii. Na Rajd Polski M-Sport dostarczy mu auto w specyfikacji RRC.