John Surtees: Henry mógł osiągnąć szczyt

W niedzielę na torze Brands Hatch w Anglii podczas wyścigu Formuły 2 zginął 18-letni Henry Surtees, syn legendarnego kierowcy wyścigowego Johna Surteesa. Oświadczenie wydał ojciec kierowcy, a kondolencje przesłały władze FIA.

- Pomimo złego losu w jego startach w sportach motorowych, pokazał siebie jako kogoś, kto miał możliwości osiągnięcia samego szczytu. Pomimo młodego wieku pokazał dojrzałość, techniczną wiedzę i szybkość - powiedział w oświadczeniu John Surtees, który jako jedyny w historii był mistrzem świata zarówno w wyścigach motocyklowych, jak i Formule 1.

W zeszłym roku Henry z powodzeniem startował w Formula Renault UK Championship i Formule 3. Dostał się do F2, w sobotę przed wypadkiem po raz pierwszy w karierze stanął na podium. - Przede wszystkim był miłą osobą i kochającym synem - zakończył swoje oświadczenie ojciec.

Henry Surtees został trafiony kołem innego bolidu podczas niedzielnego wyścigu. Szybko został przetransportowany helikopterem do szpitala, wkrótce później jednak zmarł.

Więcej o wypadku - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA