- Agnieszka Radwańska zapowiedziała, że nie przyjdzie do miejsca, gdzie czekali na nią dziennikarze. Polka mówiła, że - jak w każdym turnieju - udzieli wywiadów po meczu debla, w którym rywalkami sióstr Radwańskich będą dziś Dominika Cibulkova i Daniela Hantuchova. Nie pomogły nawet namowy tenisowych oficjeli - relacjonuje z Londynu Jakub Ciastoń.
- To była zupełnie inna Agnieszka, jestem załamany - mówił komentujący spotkanie dla TVP Wojciech Fibak.
Radwańska prowadziła w decydującym secie 3:1, ale rywalka wygrała zasłużenie. Bilans uderzeń kończących do niewymuszonych błędów wyniósł u Niemki +31 (56 i 25). U Polki +3 (24 i 21).
Mecz trwał 2 godziny i 16 minut.