W ostatnim dniu mistrzostw świata Polska mogła świętować dwa medale mistrzostw świata. Brązowy medal wywalczył Marcin Lewandowski w biegu na 1500 metrów, a srebro w pięknym stylu wywalczyła polska sztafeta 4x400 metrów. W poprzednich dniach rywalizacji Paweł Fajdek zdobył złoto w rzucie młotem, a w tej samej konkurencji Joanna Fiodorow zdobyła srebro, a Wojciech Nowicki brąz. Na podium znalazł się również Piotr Lisek, który zdobył brązowy medal w skoku o tyczce.
W sumie biało-czerwoni zakończyli czempionat z sześcioma medalami (jeden złoty, dwa srebrne i trzy brązowe). Najlepsi w klasyfikacji medalowej okazali się Amerykanie, którzy po prostu zdeklasowali konkurencję. USA zdobyło 29 medali. Druga Kenia 11 krążków, a Chiny 12.
Polska przed ostatnim dniem MŚ zajmowała dziewiąte miejsce w klasyfikacji, ale w niedzielę mimo dwóch medali spadliśmy w klasyfikacji na 11 miejsce. Jeśli wzięlibyśmy jednak pod uwagę liczbę krążków, to Polacy zajęli szóste miejsce ex aequo z Niemcami, ale wiadomo, że przy tworzeniu klasyfikacji pod uwagę bierze się pod uwagę ich kolor (w pierwszej kolejności liczą się oczywiście złote medale).
Tak wygląda czołówka klasyfikacji medalowej na koniec MŚ:
Jeśli weźmiemy pod uwagę klasyfikację punktową, to najlepsze także było USA (310 pkt), drugie miejsce zajęła Kenia (122 pkt), trzecia była Jamajka (109 pkt). Polska w tej klasyfikacji znalazła się nieco wyżej, bo na 9. miejscu. Biało-czerwoni zgromadzili 56 pkt.
W ostatnich 10 latach Polska miała różne mistrzostwa po względem zdobyczy medalowych. Na MŚ w 2017 roku Polska zdobyła nieco więcej, bo 8 medali. Świetnie było również na czempionacie w 2015 roku, bo Polacy także zdobyli 8 medali. W 2013 i 2011 roku przywoziliśmy mniej krążków, bo odpowiednio 3 i 2. Znakomite pod tym względem były zaś mistrzostwa z 2009 roku, gdy Polakom udało się wywalczyć aż dziewięć medali.