Polacy jak do tej pory zdobyli cztery medale - Paweł Fajdek zdobył złoto w rzucie młotem, a w tej samej konkurencji Joanna Fiodorow zdobyła srebro, a Wojciech Nowicki brąz. Na podium znalazł się również Piotr Lisek, który zdobył brązowy medal w skoku o tyczce. Bezkonkurencyjni nadal są Amerykanie, którzy zdobyli łącznie 18 medali, z czego aż osiem złotych. Drudzy są Chińczycy z trzema złotymi medalami, a trzeci Jamajczycy z dwoma najcenniejszymi krążkami.
W najciekawiej zapowiadającym się dla Polaków finale przedostatniego dnia, po niebotycznym konkursie, stojącym na najwyższym poziomie w historii pchnięcia kulą mężczyzn, złoto zdobył Amerykanin Joe Kovacs, srebro Ryan Crouser, także ze Stanów Zjednoczonych, a brązowy medal padł łupem Nowozelandczyka Tomasa Walsha. Konrad Bukowiecki zajął 6. miejsce.
W rywalizacji trójskoczkiń najlepsza okazała się Wenezuelka Yulimar Rojas, która wyprzedziła Jamajkę Shaniekę Ricketts i Kolumbijkę Caterine Ibarguen. Z kolei najszybsza na 1500 metrów okazała się Holenderka Sifan Hassan. Srebro zdobyła Kenijka Faith Kipyegon, a brąz Etiopka Gudaf Tsegay. W biegu na 5000 metrów zwyciężyła Kenijka Hellen Obiri przed Margaret Chelimo Kipkemboi, także z Kenii, oraz Niemką Konstanze Klosterhalfen.
W sobotę odbyły się także finały sztafet sprinterskich 4x100 metrów. Wśród kobiet najszybsze były Jamajki przed Brytyjkami i Amerykankami. Z kolei Amerykanie wygrali rywalizację mężczyzn, srebro zdobyli Brytyjczycy, a brąz Japończycy.