Ewa Swoboda miała problemy w swoim biegu eliminacyjnym na 100 metrów, choć ostatecznie udało się jej awansować z 21. czasem. Zapytana przez jednego z dziennikarzy czy jest zdziwiona utratą trzeciej pozycji Swoboda odpowiedziała: - Nie wiem w ogóle co to za pytanie. I jak mam odpowiedzieć. Mogę jedynie powiedzieć, że dobrze wyszłam z bloków. I tyle. Później nie czułam nic i nie widziałam nikogo.
Z nieoczekiwanymi problemami awans wywalczył również Adam Kszczot. Wicemistrz świata na 800 m w swojej serii eliminacyjnej był dopiero czwarty i do półfinału awansował z czasem. - Wychodząc na ostatnią prostą myślałem, że to wygram, a w połowie prostej ocknąłem się, że coś jest nie tak. Nogi nie chciały biec tak, jak ja bym sobie tego życzył - powiedział Kszczot. Do finału awansowała również sztafeta mieszana (w składzie Małgorzata Hołub-Kowalik, Anna Kiełbasińska, Rafał Omelko i Wiktor Suwara)
Niestety, nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Żaden z polskich dyskoboli nie awansował do finału - Piotr Małachowski, Robert Urbanek i Bartłomiej Stój przepadli w eliminacjach. - Szkoda na mnie pieniędzy podatników - powiedział zrezygnowany Małachowski, który myśli o zakończeniu kariery. Do finału biegu 400 metrów przez płotki nie awansował Patryk Dobek, który miał dopiero 21. czas w półfinale. Niemiłą niespodziankę sprawił również Paweł Wojciechowski, który strącił trzy poprzeczki na wysokości 5,75 m i nie zobaczymy go w finale, tak samo jak i Roberta Sobery. W walce o medale zobaczymy jednak Piotra Liska. Za to Anna Sabat nie awansowała do finału biegu na 800 metrów - zajęła przedostatnie miejsce w swoim biegu.
Najważniejszą informacją dnia był srebrny medal Joanny Fiodorow w rzucie młotem. Polka już w pierwszej próbie rzuciła 76,35 m, znacznie bijąc swój rekord życiowy. To wystarczyło jej do zajęcia drugiego miejsca za DeAnną Price. To pierwszy medal dla Polski na MŚ w Katarze, która zajmuje obecnie 5. miejsce w klasyfikacji medalowej.
Najszybszym sprinterem świata został Christian Coleman. Amerykanin pobił swój rekord życiowy czasem 9,76 s i wyprzedził swojego rodaka Justina Gatlina o 0,13 s. Brązowy medal zdobył Kanadyjczyk Andre De Grasse z czasem 9,90 s.