Jonathan Busby kompletnie opadł z sił na ostatnim okrążeniu. Gdyby nie pomoc Braimy Suncara Dabo, reprezentant Aruby nie dotarłby do mety. Dabo (reprezentant Gwinei-Bissau) wziął go pod ramię i wspólnie przekroczyli linię mety przy owacji na stojąco zebranych na trybunach kibiców.
Warunki w Dausze należą do ekstremalnych. W piątek o godz. 14:00 termometry wskazywały 37 stopni Celsjusza. W połączeniu z wysoką wilgotnością, temperatura odczuwalna była o ponad dziesięć stopni wyższa. Sposoby ułatwienia lekkoatletom rywalizacji w Katarze opisywał w swoim tekście, obecny w Dausze, Łukasz Jachimiak.