Bieg rozpoczął się w szybkim tempie, które niespodziewanie szybko spadło. Zawodnicy musieli kilkakrotnie zmieniać rytm, co po biegu przyznawał sam Kszczot. Polak zachował jednak koncentrację do końca i na ostatniej prostej przyspieszył zostawiając rywali z tyłu. Piąte miejsce zajął Marcin Lewandowski (1.46,51), który wciąż nie wypełnił minimum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki (1.45,60) do startu na mistrzostwach świata w Londynie.
Kszczot uzyskał drugi wynik w tym sezonie (1.45,96). Szybciej biegał już na mityngu Diamentowej Ligi w Szanghaju (1.45,45).