ME w lekkoatletyce. Ogromne niedopatrzenie organizatorów ME. Wyczyn Święty-Ersetić nie został doceniony

W sobotę Justyna Święty-Ersetić sięgnęła po dwa złote medale w odstępie 90 minut. Wydarzenie jednak nie znalazło się w głosowaniu na najlepszy moment dnia, które codziennie prowadzone jest przez European Athletics.

Każdego dnia mistrzostw Europy oficjalny profil European Athletics przeprowadza głosowanie na najlepsze wydarzenia dnia. Wydawało się, że sobotę najciekawszą rzeczą były dwa złote medale, które Justyna Święty-Ersetić zdobyła w przeciągu 90 minut. Najpierw wygrała bieg na 400 metrów bijąc rekord życiowy, a po półtorej godziny pobiegła na ostatniej zmianie w biegu sztafetowym 4x400 metrów i również sięgnęła po złoto. 

Aleksander Matusiński: Mam wszystko na zdjęciach. Widok był ciężki dla oka. Dziewczyny to twardzielki

Oprócz tego złoto zdobył także Adam Kszczot, który w znakomitym stylu wygrał bieg na 800 metrów. Okazało się jednak, że federacja europejska nie uwzględniła dokonań Polaków w swoim głosowaniu. Wybierać można było jednak pośród następujących zdarzeń: 

- Dwa złote medale Diny Asher-Smith

- Rekord życiowy Niemca Mateusz Przybylko (2.35m)

- Piąte mistrzostwo Sandry Perković

- Dwa tytuły Jakoba Ingebrigtsena

Być może jest to jakaś kara dla polskiej ekipy, która nie była zadowolona z faktu ułożenia terminarza zawodów i tego, że finał biegu na 400 metrów będzie zaledwie półtorej godziny wcześniej niż finał biegu sztafetowego 4x400 metrów. Możliwe jednak, że osiągnięcia Polaków po prostu nie zmieściło się na listę

Ostatni dzień mistrzostw i ostatnie szanse medalowe. Włodarczyk, Ennaoui i Szost staną na podium? [Rozkład dnia]

Justyna Święty-Ersetić: Dopiero drugi raz w życiu widziałam, jak mój mąż płacze

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.