Moskwa 2013. Kolejny protest, rosyjskie biegaczki pocałowały się na podium

Tatjana Firowa i Ksenija Ryżowa są kolejnymi bohaterkami afery wokół prawa, które zakazuje promocji homoseksualizmu w Rosji. Biegaczki, które zdobyły złoty medal w sztafecie 4 x 400 metrów, pocałowały się na podium w usta. Wcześniej na ten temat kontrowersyjnie wypowiedziała się już m.in. Jelena Isinbajewa.

Sport w iPhonie? There's an app for that!"

Władimir Putin tuż przed mistrzostwami podpisał ustawę, która zakazuje propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich. Ta decyzja wywołała wiele kontrowersji nie tylko w środowisku mniejszości seksualnych, ale także wśród sportowców, co odbija się na atmosferze wokół kończących się mistrzostw świata w Moskwie.

Biegaczki ze sztafety 4 x 400 metrów, całując się na podium w blasku fleszy, sprawiły, że dyskusja znów się zaogniła. Nie brakuje głosów, że nowe prawo spowoduje bojkot niektórych sportowców przyszłorocznych zimowych Igrzysk, które odbędą się w Soczi.

Wcześniej kontrowersje wywołała wypowiedź Jeleny Isinbajewej, która poparła prawo ustanowione przez rosyjskie władze, przez co została oskarżona o krytykowanie mniejszości seksualnych. - To nie byłoby dobre dla naszego narodu, gdybyśmy pozwolili ludziom robić te wszystkie rzeczy na ulicach. Uważamy się za normalnych ludzi, chłopcy wiążą się z dziewczynami, a dziewczyny z chłopcami. Nigdy wcześniej nie mieliśmy takich problemów jak teraz i nie chcemy mieć ich w przyszłości - powiedziała.

Dzień później musiała się tłumaczyć z tych słów, gdyż nie zabrakło nawet głosów, że po takiej wypowiedzi MKOl powinien odebrać jej tytuł ambasadorki Igrzysk Olimpijskich Młodzieży.

Przeczytaj więcej o zamieszaniu wokół wypowiedzi Isinbajewej

Isinbajewa stwierdziła później, że została źle zrozumiana, gdyż angielski nie jest jej ojczystym językiem. - Mogłam zostać źle zrozumiana. Chciałam powiedzieć, że ludzie powinni respektować prawo innego kraju, zwłaszcza jeśli są w nim gościem. Szanuję poglądy innych sportowców i chcę to jak najmocniej podkreślić, że jestem przeciwna dyskryminacji osób ze względu na ich seksualność - dodała tyczkarka.

Kontrowersje wywołała też Emma Green, skoczkini wzwyż ze Szwecji, która pomalowała paznokcie w tęczowe barwy w ramach protestu przeciw polityce rosyjskich władz. Szwedzka federacja poprosiła jednak atletkę o zmianę koloru paznokci.

Przeczytaj więcej sprawie Emmy Green

Sprawa Firowej i Ryżowej to tylko "dolanie oliwy do ognia" w zamieszaniu wokół prawa wprowadzonego przez Putina. W najbliższych miesiącach przekonamy się, czy środowisko sportowe w dalszym ciągu będzie walczyło ze wspomnianą ustawą. Jeśli tak, może się to w dużym stopniu przełożyć na zbliżające się wielkimi krokami wspomniane wcześniej igrzyska w Soczi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.