Liu Xiang zapomina o pięcie achillesowej

Siedmioro Polaków wystartuje w niedzielę w Diamentowej Lidze w Szanghaju. Dla Chińczyków najważniejszy będzie kolejny powrót bohatera - płotkarza Liu Xianga

Xiang od nieszczęsnych igrzysk w Pekinie zmaga się z kontuzją. Wtedy uraz ścięgna Achillesa pierwszego chińskiego mistrza olimpijskiego na bieżni i niedawnego rekordzisty świata spowodował, że w eliminacjach biegu na 110 m ppł. bohater zrobił falstart, a następnie zszedł z bieżni. Stadion zamarł, a w następnej chwili opustoszał. Widząc cierpienie Liu Xianga, najludniejszy kraj świata płakał masowo przed telewizorami, płakał trener Sun Haiping na konferencji. Powstały piosenki podtrzymujące go na duchu.

Trzynaście miesięcy nie było Liu na stadionach. Płotkarz szukał ratunku u lekarzy. Wieść niesie, że chętniej słuchał tych, którzy mówili, że kontuzję da się wyleczyć nieinwazyjnie. Jednym z konsultantów był polski ortopeda Robert Śmigielski, który namawiał Liu do zabiegu. W końcu Chińczyk przeszedł operację w USA, ale kontuzja się odnowiła.

W 2010 r. Liu wystartował tylko w jednym mityngu Diamentowej Ligi w Szanghaju. Bieg był nieudany, Liu zaliczył po nim półroczną przerwę, aby jesienią wygrać ważny dla swojej ojczyzny bieg - finał igrzysk azjatyckich w Kantonie.

W niedzielę znów wróci do ścigania się w Diamentowej Lidze. Zmniejszył liczbę kroków do pierwszego płotka z ośmiu do siedmiu. Jego najgroźniejszym przeciwnikiem będzie najszybszy w tym roku i w 2010, brązowy medalista igrzysk w Pekinie Amerykanin David Oliver. Rekordzista świata Kubańczyk Dayron Robles wróci po kontuzji w końcu maja na mityng w Hengelo.

W niedzielę odbędzie się pojedynek najszybszych kobiet świata tego sezonu. Brązowa medalistka MŚ na 100 m, broniąca trofeum Diamentowej Ligi Amerykanka Carmelita Jeter pobiegnie z genialną "200-metrówką" Jamajką Veronicą Campbell-Brown i jej rodaczką, srebrną medalistką z Pekinu Sherone Simpson, trenowaną przez kontrowersyjnego, ale piekielnie skutecznego Stephena Francisa, którego inna gwiazda, czyli sprinter Asafa Powell, będzie wielką ozdobą mityngu w Szanghaju.

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA