Udany start drużyny Dalkii w Półmaratonie Warszawskim

Dwudziestka z trzydziestoosobowej drużyny Dalkii, dotarła do mety piątej edycji Półmaratonu Warszawskiego, który odbył się 28 marca. Najważniejszy dla wszystkich był jednak sam start. Wszyscy świetnie bawili się na wspólnej rozgrzewce i cieszyli ze wspólnego startu.

Ulicami Warszawy, w gronie firmy, najszybciej podążał jej kapitan - Andrzej Kandulski, który uplasował się na 341 pozycji z czasem 1:33:19. - Mogło być lepiej. To wynik prawie 5 minut gorszy od mojej życiówki, ale tak to bywa na początku sezonu. Atmosfera w naszej drużynie była doskonała, więc najważniejszy był sam udział i możliwość aktywnego spędzenia czasu - podsumował. Słowa uznania należą się także Tadeuszowi Kurkowiakowi, który pobił swój rekord życiowy, mijając linię mety z czasem 1:52:18 oraz Annie Kempińskiej, jednej z trzech pań w drużynie.

Międzynarodowy, wielopokoleniowy zespół Dalkii, złożony z pracowników firmy z całej Polski oraz beneficjentów programu Akademia Talentów Dalkii dzielnie stawiał czoła kryzysom na trasie i przeciwieństwom losu. - To bardzo duży wysiłek. Rozbolało mnie kolano więc na 10 kilometrze musiałem zejść z trasy, aby nie narazić się na kontuzję. Za dwa miesiące mam ważne zawody i nie mogłem ryzykować - tłumaczył Filip Wypych, pływak z ATD. Młodzi uczestnicy programu edukacyjnego realizowanego przez Dalkię świetnie zintegrowali się z bardziej doświadczoną w długodystansowym bieganiu częścią drużyny.

Niedzielny start w biegu poprzedziła rozgrzewka przeprowadzona przez trenera Roberta Kędziorę, który na co dzień szkoli Kamilę Nowak, lekkoatletkę z Akademii Talentów Dalkii. Intensywność rozruchu chwalił sam medalista olimpijski - Adam Wiercioch, profesjonalny szermierz, który wykorzystuje bieganie w przygotowaniach do swoich zawodów. Adam dobiegł do mety z czasem 2:31:22 i zamierza ten wynik pobić w 2011 roku. - Nie byłem prawie w ogóle zmęczony, więc jestem pewien, ze taki dystans mogę przebiec poniżej 2 godzin - powiedział na mecie.

Dla wszystkich zawodników teamu Dalkii start w Półmaratonie Warszawskim w barwach firmy był elementem inwestycji w zdrowie, ale także integracji w ramach grupy. Wszyscy udowodnili, że w swoją pracę, dążenie do celu i aktywności poza zawodowe wkładają serce i tyle pasji co zawodowi sportowcy.

- Bieganie jest też bardzo popularne we Francji, z której pochodzi nasz koncern. Na przyszły rok zapraszamy już naszych kolegów z Lille, historycznej siedziby Dalkii, a także innych krajów Europy Środkowej - zadeklarowała Anna Gnoińska, Dyrektor ds. komunikacji Dalkii.

embed
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.