Oboje są mistrzami świata z 2015 roku, oboje mają za sobą długą passę kolejnych wygranych. W przypadku Włodarczyk trwa ona już niemal dwa lata. Po raz ostatni przegrała właśnie w Ostrawie w 2014 roku, ale wtedy mityng odbywał się w połowie czerwca. Od tamtego czasu wygrała 18 kolejnych startów - siedem w 2014 roku i jedenaście w 2015. W obu sezonach poprawiała rekord świata, w sumie przesuwając go z wyniku 79,42 m aż na 81,08. Teraz w Czechach zacznie sezon w mityngu Zlata Tretra.
- Przygotowania były niesamowicie długie, nie startowałam już od siedmiu miesięcy. Nie mogę się doczekać, jestem ciekawa, jak daleko mogę rzucić. Z 78 metrów będę bardzo zadowolona, choć rok temu wystarczyło mniej - mówi Włodarczyk w rozmowie z oficjalną stroną zawodów. Polka w 2015 roku wygrała w Ostrawie w wynikiem 76,61 m.
Ze wspomnianych siedmiu miesięcy Włodarczyk dużą część spędziła trenując w ciepłych warunkach: w styczniu w RPA, a następnie niemal dwa miesiące w mieście Chula Vista w Kalifornii, gdzie mieści się ośrodek przygotowań olimpijskich kadry USA. - Sprawdziany pokazują, że jestem o poziom wyżej niż w zeszły roku - mówiła ostatnio TVP, a przecież już przed rokiem druga na listach światowych Chinka Wenxiu Zhang traciła do niej niemal pięć metrów.
- Jadę na igrzyska zdobyć złoty medal - wprost mówi Włodarczyk. Na igrzyskach w Londynie była druga. Przegrała wówczas tylko z Tatjaną Łysenko. Rosjanka startująca obecnie pod nazwiskiem Biełoborodowa planowała powrót po urodzeniu dziecka, ale w kwietniu wpadła na dopingu, po raz drugi w karierze.
W Ostrawie rywalkami Włodarczyk będą czołowe zawodniczki świata: Betty Heidler i Kathrin Klaas, Słowaczka Martina Hrasnova, Chinka Wang Zheng oraz Joanna Fiodorow. - Nigdy nie lekceważę swoich rywalek. Heidler i Zheng mają takie same plany w Rio jak ja - komentuje Włodarczyk.
Polka przybyła do Czech już dwa dni przed zawodami. - Przyjechaliśmy we wtorek wieczorem, dziś był trening, jutro zawody. Czy forma jest? Zdrowie jest, to najważniejsze - mówi Sport.pl trener Włodarczyk Krzysztof Kaliszewski. - Zaraz po zawodach wsiadamy w samochód i jedziemy do Halle, gdzie w sobotę Anitę czeka kolejny konkurs - dodaje.
Zwyciężczyni otrzyma trofeum imienia Kamili Skolimowskiej, mistrzyni igrzysk z Sydney, która zmarła w 2009 roku w wieku 27 lat. - To miłe, że organizatorzy o niej pamiętają i jej pamięć jest czczona nie tylko w Polsce - komentuje Kaliszewski.
Po konkursie kobiet rywalizować będą mężczyźni. Faworytem jest Fajdek, który także w zeszłym roku wywalczył mistrzostwo świata i też kontynuuje imponującą passę wygranych. 8 maja w Kielcach wygrał 19. kolejne zawody w rzucie młotem. Po raz ostatni przegrał w marcu 2015 roku w Leirze, pokonał go wówczas mistrz olimpijski z Londynu Krisztian Pars.
W Ostrawie Węgra zabraknie, ale będą drugi i trzeci w ostatnich MŚ: Dilszod Nazarowow z Tadżykistanu i Wojciech Nowicki oraz inni finaliści tamtego konkursu: Fin David Soederberg, Słowak Marcel Lomnicky i Kubańczyk Roberto Janet.
Przed rokiem Fajdek wygrał w wynikiem 80,75.
Czwartkowe konkursy rzutu młotem to wstęp do zasadniczej części mityngu, która odbędzie się w piątek. Na 100 metrów rekordzista świata Usain Bolt zmierzy się między innymi z rekordzistą świata w dziesięcioboju. W skoku o tyczce wystartuje rekordzista świata Francuz Renaud Lavillenie i aktualny mistrz świata Kanadyjczyk Shawnacy Barber.
W wielu konkurencjach pojawią się Polacy. Najciekawiej zapowiada się rywalizacja w pchnięciu kulą pomiędzy Tomaszem Majewskim, Michałem Haratykiem i Konradem Bukowieckim. Dwaj pierwsi mają już minimum olimpijskie, trzeci o nie walczy. Czasu ma jeszcze sporo - do lipcowych mistrzostw Europy w Amsterdamie.
15.00 - rzut młotem kobiet o Puchar Skolimowskiej (Anita Włodarczyk, Joanna Fiodorow)
16.30 - rzut młotem mężczyzn (Paweł Fajdek, Wojciech Nowicki)
16.02 - pchnięcie kulą mężczyzn (Tomasz Majewski, Konrad Bukowiecki, Michał Haratyk)
16.07 - skok o tyczce mężczyzn (Piotr Lisek)
17.30 - 400 m m ppł mężczyzn (Patryk Dobek)
17.38 - skok w dal mężczyzn
17.40 - 400 m kobiet (Iga Baumgart, Patrycja Wyciszkiewicz)
17.50 - 3000 m kobiet
18.10 - 110 m ppł mężczyzn (Dominik Bochenek)
18.20 - 1500 m kobiet (Danuta Urbanik, Katarzyna Broniatowska)
18.30 - 200 m mężczyzn
18.40 - rzut oszczepem mężczyzn (Marcin Krukowski)
18.45 - 100 m mężczyzn
19.00 - 400 m mężczyzn
19.10 - 400 m ppł kobiet (Joanna Linkiewicz)
19.20 - 1500 m mężczyzn (Mateusz Demczyszak, Artur Ostrowski)
Swoboda to wcale nie największy talent w polskiej lekkiej atletyce? [SPRAWDŹ]