Paweł Fajdek: W mercedesie się nie grzebie, on ma jechać

Mistrz świata w rzucie młotem Paweł Fajdek (Agros Zamość) i srebrna medalistka I Europejskich Igrzysk Sportowych w zapasach Katarzyna Krawczyk z Cementu Gryfu Chełm przybyli z wizytą do Lublina, a konkretnie do Urzędu Marszałkowskiego, gdzie otrzymali stosowne wyróżnienia i nagrody pieniężne.

Sportowców przyjął wicemarszałek Krzysztof Grabczuk. - Dla mnie jest to jeden z najsympatyczniejszych momentów, kiedy mogę podziękować medalistom mistrzostw świata, mistrzostw Europy czy igrzysk olimpijskich - stwierdził. - Uważam, że był to udany rok, co jest dobrym prognostykiem przed przyszłorocznymi igrzyskami w Rio de Janeiro. Myślę, że uda się wreszcie przełamać tę naszą olimpijską niemoc i po raz pierwszy od 1988 roku przywieźć medal, bo ostatnim, który tego dokonał, był zapaśnik Andrzej Głąb, zdobywca srebra w Seulu. Dlatego chcemy uruchomić specjalną ścieżkę olimpijską, aby wspierać tych sportowców z naszego regionu, którzy mają szansę na start w igrzyskach.

Zadowolona ze swoich dokonań była także Katarzyna Krawczyk. - Myślę, że sezon był dla mnie udany, poza jedną imprezą [mistrzostwami świata - przyp. red.] - mówiła zawodniczka Cementu Gryfa, której trenerem jest Dariusz Kucharski. - Z I Igrzysk Europejskich, które odbyły się w Baku, przywiozłam srebro, co sprawiło, że przerwałam swoją brązową serię, bo takie krążki ostatnio zdobywałam. Mam nadzieję, że szkoleniowcy pomogą mi w przygotowaniu odpowiedniej formy i do Brazylii pojadę.

Na koniec głos zabrał Paweł Fajdek. - Bardzo przyjemnie mi się tutaj wraca - dowodził mistrz świata. - Chcę podziękować także za pomoc, jaką otrzymałem od marszałka. To bardzo istotne, bo podczas przygotowań bardzo ważna jest spokojna głowa. Nie musimy myśleć, co włożyć do garnka i można się skupić na treningu. Dziękuję też prezesowi Agrosu Konradowi Firkowi za pomoc, jaką okazał mi klub, w barwach którego startuję już osiem lat. W tym roku wygrałem wszystko, więc nie ma co narzekać. Jeśli chodzi o przygotowania do nowego sezonu, to idę utartym trybem, bo się sprawdził, a w mercedesie się nie grzebie, on ma jechać. I dodał: Życzę też Kasi, aby awansowała do igrzysk, i abyśmy się spotkali w Rio de Janeiro, a potem oboje wrócili z medalami.

W spotkaniu wzięli udział także prezes Cementu Gryfu Mieczysław Czwaliński i prezes Agrosu Konrad Firek.

DYSKUTUJ Z NAMI O LUBELSKIM SPORCIE NA FACEBOOKU

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.