Click. Boom. Amazing! Przekonajcie się jakie to proste"
Dwa lata temu do koreańskiego Daegu zjechało niemal 2000 najlepszych lekkoatletów z całego świata. Dla Polaków nie były to najbardziej udane mistrzostwa, gdyż zakończyliśmy je z zaledwie jednym, choć złotym, krążkiem Pawła Wojciechowskiego. Świat najlepiej zapamiętał jednak falstart Usaina Bolta, który w Moskwie powalczy o odzyskanie tytułu mistrza świata w biegu na 100 metrów. Te i inne wydarzenia przypominamy poniżej.
Tradycyjnie jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń na mistrzostwach świata w lekkoatletyce był bieg na sto metrów, w którym niekwestionowanym faworytem był Usain Bolt. Jamajczyk bez problemu przebrnął przez wszystkie fazy eliminacji, jednak w finale popełnił falstart.
Sam bieg wygrał rodak Bolta, Yohan Blake, z czasem 9,92. Co ciekawe, na mistrzostwach w Berlinie w 2009 roku ten wynik dałby mu zaledwie czwarte miejsce. Jak będzie w tym roku?
W erze dominacji Jamajczyków i Amerykanów w biegach sprinterskich na 100 i 200 metrów biali praktycznie nie mieli szans na walkę o medale. Ten trend odmienił jednak Christophe Lemaitre z Francji, który z czasem 19,80 wywalczył brązowy medal na 200 metrów. Złoto wywalczył Jamajczyk Usain Bolt, nie dając żadnych szans rywalom.
Jedną z najbardziej pamiętnych historii tamtych mistrzostw było zwycięstwo Amantle Montsho z Botswany w biegu na 400 metrów. Był to pierwszy medal Botswany na mistrzostwach świata w lekkoatletyce. Montsho w finale wyprzedziła takie gwiazdy jak Allyson Felix, Anastasija Kapaczińska i Sanya Richards.
Choć w ostatnich latach sporo powodów do radości Polakom przynosiły tyczkarki, to na mistrzostwach w Daegu najbardziej pozytywną niespodziankę sprawił Paweł Wojciechowski. Polak, skacząc na wysokość 5,90 m, wywalczył złoty medal. Czwarty w tamtym konkursie był Łukasz Michalski, a siódmy Mateusz Didenkow.
Jednym z najbardziej efektownych zwycięstw w Daegu był triumf jamajskiej sztafety na 4x100 metrów. Usain Bolt, Steve Mullings, Asafa Powell i Michael Frater pobili rekord świata z czasem 37,04, wyprzedzając drugich Francuzów o ponad sekundę. Amerykanie nie ukończyli sztafety.
Mistrzostwa w świata w Moskwie rozpoczynają się już w sobotę i potrwają do 18 sierpnia. Areną zmagań lekkoatletów będą Łużniki, arena igrzysk olimpijskich w 1980 roku i finału Ligi Mistrzów przed pięcioma laty.