Mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Rybakow nie obroni tytułu

Jarosław Rybakow nie weźmie udziału w zbliżających się mistrzostwach świata w lekkoatletyce. Rosyjski skoczek wzwyż, który miał bronić w koreańskim Daegu wywalczonego przed dwoma laty złotego medalu, nabawił się kontuzji stopy

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

- Jarosław chciał wystąpić nawet z tym urazem, ale szybko zdał sobie sprawę, że to nie ma sensu. Nie byłby w stanie skakać na swoim najwyższym poziomie - przyznał trener reprezentacji Rosji Walentin Maslakow. Utytułowany skoczek, który oprócz złota wywalczonego w 2009 roku Berlinie, ma na swoim koncie m.in. trzy srebrne medale mistrzostw świata i olimpijski brąz z Pekinu, trudną decyzję o odpuszczeniu zawodów podjął wczoraj wieczorem.

30-letniego skoczka "Sborna" nie będzie mogła nikim zastąpić, ponieważ Rybakow jako wciąż aktualny mistrz dostał specjalne zaproszenie. Ale na zawody, które odbędą się od 27 sierpnia do 4 września w Daegu, Rosjanie i tak wyślą bardzo silną ekipę. Do Korei powalczyć o medale w skoku wzwyż pojadą mistrz Europy Alexandr Szustow, halowy mistrz świata Iwan Uchow oraz mistrz kraju Alexei Dmitrik. Oprócz Rybakowa zabraknie jednak Andreja Silnowa, mistrza olimpijskiego z Pekinu, który był ostatnio w słabszej formie.

A o udział w mistrzostwach świata wciąż walczy Marek Plawgo ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.