Nie żyje David Stern. Legenda, która sprawiła, że koszykarze NBA zaczęli zarabiać fortunę

Zmarł David Stern, były komisarz NBA i człowiek, który sprawił, że koszykarze zaczęli zarabiać fortunę. Ostatnie dni spędził w nowojorskim szpitalu, gdzie przeszedł operację po udarze mózgu. Miał 77 lat.

David Stern przewrócił się 13 grudnia w jednej z restauracji na Manhattanie. Został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację. Miał udar mózgu. Jego stan był bardzo ciężki. Lekarze walczyli o jego życie, ale nie udało im się go uratować. David Stern zmarł 1 stycznia. Miał 77 lat. 

David Stern rozpoczął pracę komisarza, gdy przez draft w 1984 roku do NBA trafili Michael Jordan, Hakeem Olajuwon, Charles Barkley i John Stockton. Zapoczątkował wyjście rozgrywek poza rynek amerykański. Podczas rządów NBA osiągnęła wielkie przychody, a najlepsi gracze stali się jednymi z najlepiej zarabiających sportowców świata.

- Gdy zaczynał, na trybunach było pusto, w lidze grali koszykarze uzależnieni od kokainy, a finały retransmitowano w środku nocy. Syn sklepikarza z Nowego Jorku, który skończył historię i prawo, już od 1966 r. miał styczność z NBA jako pracownik firmy obsługującej ligę. Po 12 latach stał się jej głównym prawnikiem, od 1980 r., jako wiceszef NBA, pracował przy projektach reform, które ją uzdrowiły - pisał w swoim tekście o Sternie Łukasz Cegliński.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.