Oficjalnie: Wiadomo, jak długo potrwa przerwa Stephena Curry'ego

3-4 miesiące - co najmniej tyle potrwa przerwa w grze Stephena Curry'ego. Gwiazdor Golden State Warriors przeszedł już zabieg złamanej, lewej ręki.

Zespół, który w ostatnich pięciu sezonach zawsze dochodził do finału NBA (wygrywając go trzykrotnie), obecne rozgrywki zaczął fatalnie. Drużyna Steve'a Kerra przegrała już trzy mecze z Los Angeles Clippers (122:141), Oklahomą City Thunder (92:120) i Phoenix Suns (110:121), pokonując jedynie New Orleans Pelicans (134:123).

Abdul-Jabbar robił na boisku niesamowite rzeczy, ale potem w szatni miał problemy ze zmianą stroju. Zapaliła mi się lampka: muszę wiedzieć, kiedy powiedzieć dość

Zobacz wideo

Obecna forma najlepszej drużyny NBA ostatnich lat spowodowana jest ogromnymi zmianami w jej składzie. Latem odeszli z niej między innymi DeMarcus Cousins (Los Angeles Lakers), Andre Iguodala (Memphis Grizzlies) czy Kevin Durant (Brooklyn Nets). Ponadto jeszcze przez kilka miesięcy grać nie będzie mógł Klay Thompson, który doznał poważnej kontuzji w finałach poprzedniego sezonu.

Golden State Warriors musieli budować nową drużynę, ale fatalne wieści się dla nich nie kończą. W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu lewą rękę złamała ich największa gwiazda i niekwestionowany lider - Stephen Curry.

Stało się to na początku trzeciej kwarty, gdy Curry wchodził pod kosz, a broniący Aron Baynes chciał wymusić faul w ofensywie. Wszystko skończyło się upadkiem obu zawodników. Baynes upadł tak nieszczęśliwie, że wylądował na lewej dłoni Curry'ego. Amerykanin przez kilka minut nie podnosił się z parkietu, a gdy już to zrobił, to od razu udał się do szatni.

3-4 miesiące przerwy Curry'ego?

W piątek wieczorem polskiego czasu Golden State Warriors poinformowali, że Curry pomyślnie przeszedł zabieg w szpitalu w Los Angeles. Klub podał też, że zawodnik za trzy miesiące będzie miał kolejną diagnozę, po której dopiero dowiemy się, jak długo trwać będzie przerwa gwiazdora.

Dziennikarz ESPN - Adrian Wojnarowski - podał, że przerwa Curry'ego może potrwać nawet do czterech miesięcy. Tak czy inaczej wiadomo już, że w obecnym składzie osobowym, udział w play-offach będzie sporym wyzwaniem dla klubu, który w ostatnich pięciu sezonach grał w finale NBA.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.