NBA. LeBron James zadebiutował w Los Angeles Lakers i przegrał

LeBron James zaczął swoją karierę w Los Angeles Lakers od przechwytu w trzeciej minucie meczu i potężnego wsadu w kontrze.

Jego nowy klub prowadził 8:2, potem w miał nawet 10 punktów zaliczki, ale jeszcze przed drugą kwartą oddał prowadzenie Blazers. To gospodarze kontrolowali ten mecz i prowadzili niemal przez resztę spotkania. Ekipa z Portland dobrze wykorzystywała błędy defensywne Lakers i brak zastawienia tablic. Aż 14 zbiórek w ataku pomogło zdominować strefę podkoszową. Przydały się też celne rzuty za trzy punkty, których Blazers trafili 13 przy ledwie siedmiu rywali.

28 punktów dla Blazers rzucił Damian Lillard, 21 dołożył C.J. McCollum, a 24 miał rezerwowy Nik Stauskas, który 16 punktów zdobył na przełomie pierwszej i drugiej kwarty. Była to 18. wygrana z rzędu Blazers w meczu inaugurującym sezon.

Jedyny polski skaut z NBA: Mam nadzieję, że kolejny Polak, który zagra w NBA, już się urodził

Jak zagrał James?

LeBron do przerwy miał 18 punktów, a mecz zakończył z 26. Trafił 9 z 16 rzutów z gry, ale spudłował wszystkie cztery rzuty trzypunktowe. Z linii rzutów wolnych pomylił się raz przy dziewięciu próbach. Do tego dołożył 12 zbiórek, sześć asyst, przechwyt, ale też aż sześć strat.

20 punktów dla Lakers dołożył rezerwowy Josh Hart, 16 miał Brandon Ingram, a 15 Kyle Kuzma.

Lakers zaczęli sezon od porażki, a w kolejnych meczach o zwycięstwa może im nie być wcale tak łatwo, bo zagrają kolejno z Houston Rockets oraz San Antonio Spurs.

Marcin Gortat: Cieszmy się, że w NBA jeszcze gra Polak, bo już niedługo może go zabraknąć

Wyniki czwartkowych meczów NBA:

Washington Wizards - Miami Heat 112:113

Philadelphia 76ers - Chicago Bulls 127:108

Portland Trail Blazers - Los Angeles Lakers 128:119

Golden State Warriors nie byli sobą, ale wygrali z Oklahoma City Thunder

Słaby debiut Marcina Gortata. Clippers przegrywają