Polak przebywał na parkiecie przez 25 minut, a do 16 punktów dołożył jeszcze pięć zbiórek i asystę. W drużynie z Waszyngtonu skuteczniejsi byli jedynie Bradley Beal i John Wall, którzy rzucili po 28 punktów.
Wygrana 122:103 w trzecim meczu była pierwszym triumfem "Czarodziejów" w rywalizacji z Toronto Raptors, które sezon zasadniczy zakończyło na pierwszym miejscu w Konferencji Wschodniej. Zespół Dwane'a Casey'a prowadzi w serii do czterech zwycięstw 2:1, a czwarte spotkanie odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek o północy czasu polskiego.
Mecz ten zostanie rozegrany w Waszyngtonie, a później rywalizacja wróci do Toronto.