Na taki mecz Gortat czekał cały sezon. Miał bardzo dobrą skuteczność rzutów z gry - trafił 9 z 10 prób. Dorobek punktowy powiększyłby, gdyby celniej rzucał wolne - wykorzystał tylko trzy z dziewięciu.
Mimo to Polak może być z siebie bardzo zadowolony - w 29 minut zdobył dla Wizards w sumie 21 punktów, miał osiem zbiórek, blok, przechwyt i dwie asysty. Obraz psują tylko trzy straty, których nie udało mu się uniknąć.
Być może Polak tak dobrą grą walczy o transfer do innego klubu. Okno transferowe zamyka się 8 lutego. Wcześniej Gortat zdobywał średnio niespełna 9 punktów na mecz.
Washington Wizards po tym spotkaniu mają w sumie 22 wygranych i 16 porażek i zajmują czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej. W kolejnym meczu (z piątku na sobotę) zmierzą się z Memphis Grizzlies.