Dominacja od początku do końca - tak w skrócie można podsumować piąty mecz Cleveland Cavaliers. Nie dali oni żadnych szans Celtics (już w pierwszej kwarcie zdobyli 43 punkty, ustanawiając klubowy rekord) i po raz drugi z rzędu awansowali do finałów NBA.
Świetny mecz znów rozegrał LeBron, który trafił 13 z 18 rzutów z gry (4/7 za trzy) i zdobył 35 punktów. A także pobił kolejny rekord - wyprzedził w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów play-off samego Michaela Jordana (po tym meczu LBJ ma 5995 zdobytych punktów, MJ zakończył karierę z 5987 "oczkami" na koncie).
Cavs wygrali serię z Celtics 4-1 i po raz trzeci z rzędu spotkają się w finale z niepokonanymi w tym play-off Golden State Warriors. Pierwszy mecz – w czwartek 1 czerwca w Oakland.