Kolejne zwycięstwo i kolejny kapitalny mecz dwójki Anthony Davis - LeBron James. Pierwszy z liderów Los Angeles Lakers w meczu z Miami Heat zdobył 26 punktów, do których dołożył 8 zbiórek i 7 asyst. Drugi zapracował na podobne statystyki, rzucając 25 pkt. przy 4 zbiórkach i 6 asystach.
Wygrana z rywalami z Miami była dla Lakers siódmym zwycięstwem w sezonie. Takim wynikiem nie może pochwalić się żaden zespół w NBA. Nawet Los Angeles Clippers, którzy - podobnie jak "Jeziorowcy" - stawiani są w roli faworytów do końcowego triumfu. Oni wygrali co prawda tylko jeden mecz mniej, ale przegrali aż trzy, przy jednej porażce lokalnych rywali. Taki bilans obecnie daje im 3. miejsce w Konferencji Zachodniej.
Na Wschodzie najlepiej prezentują się koszykarze Boston Celtics, którzy po siedmiu meczach mają na koncie sześć zwycięstw i jedną porażkę. Tuż za nimi w stawce znajdują się Toronto Raptors, którzy w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu pokonali New Orleans Pelicans (122:104). Poza nimi zwycięstwa odniosły jeszcze zespoły Indiana Pacers, Orando Magic, Cleveland Cavaliers, Sacramento Kings, Minnesota TImberwolves, New York Knicks, Denver Nuggets, Utah Jazz i Brooklyn Nets.