Marcin Gortat zachwycony koszykarzami. "Ciągnęli reprezentację przez wiele lat"

- Wenezuela może jest silna, ale niezbyt utalentowana. Ale to było dobre spotkanie - chwalił Marcin Gortat w TVP Sport polskich koszykarzy, którzy wygrali inauguracyjny mecz na mistrzostwach świata. Właśnie z Wenezuelą. 80:69.

Cezary Trybański w "Wilkowicz Sam na Sam": Cieszę się, że mogłem na własne oczy oglądać, jak Polska awansuje do mistrzostw świata. Za moich czasów w kadrze nie było atmosfery

Zobacz wideo

- Cieszę się, że Adam Hrycaniuk był tym pierwszym strzelcem. To on, razem z innym weteranem: Łukaszem Koszarkiem, ciągnął tę reprezentację przez wiele lat. Dzisiaj też dawał radę. Pokazał, że jest jak wino: im starszy, tym lepszy. Michał Sokołowski wszedł z ławki i też dał radę. Zagrał fantastycznie. Adam Waczyński i Mateusz Ponitka to wiadomo: klasa - w TVP Sport Marcin Gortat wymieniał z nazwiska polskich koszykarzy, którzy w sobotę wygrali z Wenezuelą.

Chwalił też Mike'a Taylora. - Mike pod względem taktyki jest zakręcony. Do dziś pamiętam z jego obozów te 150 zagrywek. Ale same zagrywki nie miałby znaczenia, gdyby nie ich wykonawcy. To jest silna kadra. Kadra, którą on zbudował, zna się od lat. A rywale? Wenezuela może jest silna, ale niezbyt utalentowana. Ale to było dobre spotkanie - podkreślił Gortat.

Awans jest blisko

Pierwszy raz w historii mistrzostw świata w koszykówce występują 32 reprezentacje (wcześniej 24). Turniej odbywa się w formacie z dwiema fazami grupowymi, po których nastąpią ćwierćfinały, półfinały, mecz o trzecie miejsce oraz finał. Łącznie rozegranych zostanie 96 meczów. W pierwszej fazie zespoły są podzielone na osiem grup (A-H) po cztery zespoły, z której awans wywalczą po dwie najlepsze reprezentacje.

W drugiej fazie nowe grupy (I-L) stworzą ekipy z sąsiadujących ze sobą grup w fazie pierwszej. A więc dwie drużyny z grupy A zagrają z dwiema drużynami z grupy B itd. Czyli nasza grupa pomiesza się z grupą, gdzie mierzą się ze sobą teraz Korea Południowa, Nigeria, Rosja i Argentyna.

Polska dzięki zwycięstwu z Wenezuelą jest o krok od awansu do kolejnej rundy. Wystarczy, że wygra jedno z dwóch spotkań. Czyli pokona we wtorek Chiny (mniej prawdopodobne) albo w czwartek Wybrzeże Kości Słoniowej (dużo bardziej prawdopodobne).

Więcej o:
Copyright © Agora SA