Drużyna z Los Angeles wygrał pięć poprzednich meczów, ale dobrej passy nie zdołała przedłużyć, choć początek meczu wcale tego nie zapowiadał. Goście szybko osiągnęli 24-punktowe prowadzenie, a na przerwę schodzili wygrywając aż 73:54. W trzeciej kwarcie Clippers razili nieskutecznością, a gospodarze zaczęli dominować. I zbliżyli się do drużyny przyjezdnych na dziewięć punktów straty. Po czwartej kwarcie było już 118:125 dla Wizards. Dla drużyny z Washingtonu było to dopiero szóste zwycięstwo w sezonie.
Tydzień temu Gortat zanotował swój najlepszy mecz w sezonie, ale tym razem rozegrał tylko kwadrans, choć spotkanie rozpoczął w pierwszej piątce. Polak może być jednak z siebie zadowolony. Zdobył dziewięć punktów, zanotował asystę, przechwyt oraz siedem zbiórek. Gortat także aż pięciokrotnie faulował rywali.
Los Angeles Clippers zajmuje czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej, a Washington Wizards dziesiątą lokatę w Konferencji Wschodniej.
To dopiero pierwszy sezon Gortata w barwach Los Angeles Clippers. Polak został oddany w wymianie przez Washington Wizards, w których spędził pięć ostatnich sezonów, w zamian za Austina Riversa, młodszego o pięć lat rzucającego.