Marcin Gortat straci miejsce w pierwszej piątce Washington Wizards?

Washington Wizards przegrywają 0-2 w pierwszej rundzie play-off z Toronto Raptors. Waszyngtońskie media donoszą, że trener Scott Brooks zastanawia się nad zmianą wyjściowej piątki. Miejsce Marcina Gortata miałby zająć Mike Scott.

Rywalizacja w play-off NBA toczy się do czterech zwycięstw. Wizards przegrali dwa razy na wyjeździe, teraz dwa razy z Raptors zmierzą się u siebie. Najbliższy mecz z w nocy piątku na sobotę polskiego czasu.

Wizards zaczęli play-off źle, ale i dla Gortata to też nie jest najlepszy czas. W pierwszym meczu jeszcze było przyzwoicie - rzucił 12 punktów (6/9 z gry) i miał sześć zbiórek. W drugim spotkaniu kompletnie nie radził sobie w grze przeciwko Jonasowi Valanciunasowi, nie trafił żadnego z czterech rzutów z gry, miał tylko trzy zbiórki. A po parkiecie biegał przez ledwie 12 minut, czyli zdecydowanie mniej niż zazwyczaj otrzymują gracze pierwszej piątki. Dodatkowo, Gortat posprzeczał się z liderem zespołu Johnem Wallem w trakcie meczu, co pokazały telewizyjne kamery.

W Waszyngtonie przed kolejnym meczem oczekiwane są zmiany, a trener Scott Brooks zasugerował, że w piątek na parkiet może wyjść inna piątka. Zmian należy spodziewać się na pozycji środkowego. - Kto wie, może Mike Scott zacznie ten mecz - powiedział trener.

Scott to nominalny silny skrzydłowy, ale wciela się w rolę centra, gdy Wizards chcą grać obniżonym składem. W obu meczach play-off grał po 27 minut, w pierwszym rzucił 14 punktów, w drugim 20. Jak na razie jest jednym z najlepszych graczy ekipy z Waszyngtonu w tej serii. Fizycznie wytrzymuje pojedynki z silniejszymi rywalami, a dodatkowo potrafi ożywić grę w ataku.

Wstawienie Scotta do pierwszej piątki wskazywałoby na wielką rewolucję w taktyce Brooksa. Przez dwa sezonu jako pierwszy trener Wizards, jeśli nie wymuszały tego kontuzje, mecze zaczynali u niego John Wall, Bradley Beal, Otto Porter Jr., Markieff Morris oraz Gortat. Polak u Brooksa zagrał we wszystkich meczach w wyjściowej piątce.

Brooks może wahać się przed wstawieniem Scotta do pierwszej piątki, by nie stracić na tym, ile wnosi on, gdy wchodzi na boisko z ławki. A Wizards potrzebują strzelców w z ławki, by móc odpowiedzieć na jeden z największych atutów Raptors - zmienników. Dlatego Gortata może zastąpić też Ian Mahinmi, do tej pory zmiennik Polaka. To jednak wydaje się jeszcze mniej prawdopodobne. Francuz niczym specjalnym się do tej pory nie wyróżnił.

Brooks ma jeszcze czas na podjęcie decyzji. Najbliższy mecz serii Raptors - Wizards w nocy piątku na sobotę polskiego czasu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.