Mecz dla Rosy zaczął się fantastycznie. Koszykarze z Radomia wygrywali po pierwszej kwarcie aż 33:16, dobrze grał Jarosław Trojan, który rzucił w tym czasie osiem punktów, a defensywa rywali nie funkcjonowała zbyt dobrze. Później w grze Rosy nastąpiło załamanie. medi Bayreuth zaczęło wykorzystywać przewagę pod koszem, zaliczka gospodarzy się zmniejszała. Do przerwy z 17 punktów przewagi zostały tylko cztery.
W trzeciej kwarcie niemiecki zespół pozwolił Rosie rzucić tylko dziewięć punktów, sam zdobył ich aż 29. W czwartej kwarcie kontrolował przebieg spotkania. Rosa przegrała 79:96.
24 punkty rzucił Andreas Seiferth, którego radomianie nie byli w stanie powstrzymać. Trafił wszystkie 10 prób z gry, a jeszcze czterech jego kolegów rzuciło 10 lub więcej punktów.
22 punkty dla Rosy zdobył Kevin Punter, 15 punktów dołożył Igor Zajcew, a 14 miał Michał Sokołowski.
Dla Rosy sezon w Koszykarskiej Lidze Mistrzów na pewno będzie trudny, bo polski zespół trafił na trudnych rywali. W grupie C oprócz medi Bayreuth, czyli jednej z czterech niepokonanych ekip ligi niemieckiej, będzie jeszcze rywalizował z piątą drużyną ligi tureckiej Banvitem Bandirama (gra tam Damian Kulig), mistrzem Włoch Umaną Rayer Wenecja, wicemistrzem Francji SIG Strasburg, mistrzem Słowenii Olimpiją Lublana, trzecią drużyną ligi greckiej, czyli AEK Ateny oraz Estudiantes Madryt, które poprzednie rozgrywki w najmocniejszej lidze Europy, hiszpańskiej, zakończyło na 13. miejscu.
W środę swój pierwszy mecz w LM zagra mistrz Polski Stelmet BC Zielona Góra. W pierwszym spotkaniu na wyjeździe zmierzy się z Arisem Saloniki (czwarty zespół ligi greckiej). Inni rywale Stelmetu w grupie D to Nanterre 92 (6. zespół ligi francuskiej), Telekom Baskets Bonn (7. zespół ligi niemieckiej), Sidigas Avellino (4. zespół ligi włoskiej), Besiktas Stambuł (wicemistrz Turcji), Telenet Ostenda (mistrz Belgii) i CEZ Nymburk (mistrz Czech).
W Koszykarskiej Lidze Mistrzów zagra też Mateusz Ponitka, którego Iberostar Teneryfa broni tytułu, a w grupie B zmierzy się m.in. z SikeliArchivi Capo d'Orlando z Jakubem Wojciechowskim.
