Ma 10 lat i już zwraca na siebie uwagę skautów z czołowych szkół średnich. W jego stylu gry widać podobieństwo do ojca przebojowo wchodzi pod kosz, ale imponuje zwłaszcza przeglądem pola i wyśmienitymi asystami. Jest uważny w obronie, dobrze blokuje. To lider North Coast Blue Chips LeBron James jr., na którego wszyscy wołają "Bronny". W kosza gra też o dwa lata młodszy Bryce. A James senior, dwukrotny mistrz NBA i lider Cleveland Cavaliers, często ogląda, jak jego dzieciaki grają na żywo.
Bardzo szybki pierwszy krok, świetny przegląd pola, podania bez patrzenia i za plecami, a do tego rzut z dystansu - o to koszykarskie CV Zaire'a Wade'a, 13-letniego syna Dwyane'a Wade'a. - Jeszcze przed nim sporo pracy, ale podoba mi się, to co już umie. Widzę w nim kompletnego gracza - tak komplementował go jego ojciec, trzykrotny mistrz NBA. Młody Wade nie wziął sobie do serca rady wujka Kobe Bryanta, który namawiał go do tego, by więcej rzucał. Zaire świetnie czuje się jako rozgrywający, podaje równie często jak rzuca.
Shareef O'Neal to 16-letni syn Shaquille'a O'Neala, czterokrotnego mistrza NBA. Shareef ma szeroki repertuar zagrań w ofensywie. Rzuca z dystansu, świetnie biega do kontry, a w obronie umiejętnie wykorzystuje swoje długie ramiona. Nie dominuje jak ojciec pod koszami, ale gra od niego o wiele bardziej wszechstronnie. Ma już 210 cm wzrostu, czyli jeszcze troszkę mniej niż ojciec, i jego grą interesują się czołowe uczelnie w USA jak Baylor, UCLA, USC Kansas State czy LSU (tam grał Shaq).
Jamon Kemp nie wyrósł tak jak jego ojciec i raczej nie będzie kolejnym podkoszowym w rodzinie jak jego starszy brat Shawn Kemp jr, który w zeszłym roku ukończył uniwersytet w Waszyngtonie, ale okazuje się bardzo wszechstronnym graczem. 14-latek dobrze czuje się w szybkim ataku, solidnie gra w obronie, umie upokorzyć rywala blokiem. A to wszystko w meczach z o rok starszymi od siebie zawodnikami.