Atkins i Homan wyrzuceni!

ASCO Śląsk Wrocław rozwiązał umowy z rozgrywającym Rashidem Atkinsem i środkowym Jaredem Homanem. - To bardziej decyzja klubu, niż trenera. Nie może być tak, że zawodnik otwarcie krytykuje swoich kolegów i szkoleniowca - tłumaczy dyrektor sportowy Śląska Łukasz Orzeł.

W poniedziałek Śląsk przegrał u siebie w czwartym meczu półfinału Dominet Bank Ekstraligi z PGE Turowem Zgorzelec 57:73 i przegrywa w serii do czterech zwycięstw 1:3. Atkins miał niezłe statystyki (dziewięć punktów, pięć asyst i cztery przechwyty w ciągu 26 minut) to jednak źle wywiązywał się z roli lidera. Z kolei Homan zawiódł kompletnie - w ciągu 21 minut rzucił tylko trzy punkty i miał pięć zbiórek, podczas gdy jego rywal z Turowa Dragisza Drobnjak zdobył aż 22 punkty.

Na niekorzyść Atkinsa przemawiał także wywiad, którego Amerykanin udzielił stronie Plk.pl. - W play-off każdy gracz ma okazję pokazać, na co go stać i tylko od niego zależy, jak się zaprezentuje. Jeśli skoncentruje się tylko na obronie, to nie będzie to wystarczające. Tak samo, jak gdyby poświęcił się całkowicie grze w ataku. Zawsze będziemy mieli wrażenie, że czegoś jeszcze w tej układance brakuje - mówi Atkins dając do zrozumienia, że niektórzy z jego kolegów nie dorośli do tego poziomu rywalizacji.

- Za każdym razem, gdy podawano mi piłkę czterech ludzi patrzyło na mnie. Oczywiście mogę podać ją dalej, ale żeby tak się stało ktoś musi zrobić jakiś ruch. Wykonać jakąś czynność. Na tym etapie rozgrywek każdy musi być prawdziwym zawodnikiem. Udając grę nie da się wygrać z Turowem.

Na zawodników narzekał na konferencji prasowej trener Śląska Rimas Kurtinaitis, który powiedział, że "niektórzy gracze Śląska chyba nie wiedzą co tu robią". - To jego subiektywna opinia. Rashid Atkins nie pełni funkcji trenera, tylko rozgrywającego. Jeśli szkoleniowiec ma o nich takie zdanie, to niech posadzi ich na ławce rezerwowych. Właśnie on ma podejmować takie decyzje - skomentował słowa Kurtinaitisa Amerykanin.

W środę mecz nr 5 w Zgorzelecu, gdzie Turów i tak był faworytem.

W drugiej parze Prokom Trefl Sopot remisuje 2:2 z Polpakiem Świecie. Piąty mecz w czwartek w Sopocie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.