W niedzielę w Hamburgu reprezentacja Polski koszykarzy do lat 17 zdobyła wicemistrzostwo świata, przegrywając w finale z USA 80:111.
Co dalej może czekać Polaków, jaki naprawdę mają potencjał?
- Macie bardzo dobry zespół, widać, że ciężko na ten sukces zapracowaliście. Wykonaliście ogromny postęp przez ostatni rok i to daje wam nadzieję na przyszłość. Ponitka, Michalak i Karnowski - jeśli będą solidnie pracować i się rozwijać, za kilka lat będą na pewno grać w Eurolidze. NBA? Tu decyduje wiele czynników. Ci chłopcy mają dopiero po 17 lat i jest za wcześnie, by o tym mówić.
- Najbardziej w polskim zespole imponuje mi współpraca między zawodnikami. Oni wyglądają jak mistrzowski zespół pod koniec wyczerpującego sezonu ligowego. Widać, że grają nie tylko przeciwko dzieciakom w szkole, ale także przeciwko dorosłym w ligach, i to jest ich największy atut. Na tym poziomie ma to ogromne znaczenie. Karnowski to bardzo perspektywiczny gracz. Leworęczny, szybki, ma ciąg na kosz, ale umie też podać. Trudno powiedzieć, gdzie on zajdzie. NBA? Nie jest zbyt atletyczny i skoczny, fizycznie trochę odstaje, ale szansę ma.
Młodzi Polacy ze srebrem! ?