EuroBasket 2015. Do Francji Polakom zabrakło niewiele. Jak miała wyglądać ostatnia akcja?

- Nie było naszym planem, żeby to Marcin Gortat rzucał z dystansu na dogrywkę - mówił trener reprezentacji Polski Mike Taylor po porażce reprezentacji Polski z Francją 66:69. Jak miała wyglądać ostatnia akcja Polaków?

Na zegarze było 16 sekund do końca meczu. Polska przegrywała z Francją 66:69, ale miała jeszcze piłkę i mogła doprowadzić do dogrywki. Trener Mike Taylor nie miał już przerw na żądanie, ale Polacy wiedzieli, jaką akcję rozegrać.

- Adam Waczyński miał dostać dwie zasłony, chcieliśmy im zaburzyć obronę akcji dwójkowej i wyprowadzić go na pozycję - opisywał trener.

Decyzja była jak najbardziej słuszna. Waczyński w tym meczu rzucił 18 punktów. Trafił cztery rzuty z dystansu, w tym trzy trójki z rzędu w trzeciej kwarcie. W ostatniej akcji piłka w jego ręce nie trafiła.

- Niestety, był błąd w komunikacji między zawodnikami i nie postawiliśmy tych zasłon dla Waczyńskiego. Adam czekał, był gotowy, by ruszyć, ale nic się nie wydarzyło - opisywał dalej trener.

Co się wydarzyło zamiast tego? A.J. Slaughter dostał zasłonę od Marcina Gortata, ale został podwojony przez Tony'ego Parkera i Rudy'ego Goberta. Waczyński wybiegał na pozycję, ale cały czas był w jego pobliżu Nicolas Batum. Slaughter musiał oddać piłkę, podał do Gortata, który był niepilnowany. Ten uciekł do rogu i w ostatniej sekundzie próbował trafić za trzy. Nie udało się.

- Gdy czasu było coraz mniej, musieliśmy coś zrobić. Marcin pobiegł do rogu. Oczywiście, nie było to naszym planem, by to on rzucał z dystansu, ale patrząc na to, co kilka godzin wcześniej zrobili gracze Bośni, wniosek jest jeden - gdy jesteś na czystej pozycji, to trzeba rzucać - stwierdził trener. Bośniacy doprowadzili do zwycięskiej dogrywki rzutem za trzy środkowego Elmedina Kikanovicia w ostatniej sekundzie.

Waczyński, który miał oddać rzut na dogrywkę, ostatnią akcję opisywał tak: - Francuzi troszeczkę odczytali nasze plany i Marcin został wyprowadzony na rzut. Nie miało to tak wyglądać, ale nie było już czasu, żeby coś innego wykreować, więc musiał rzucać.

Polska przegrała z Francją 66:69, ale po trzech dniach EuroBasketu ma bilans 2-1 i duże szanse na awans do 1/8 finału. We wtorek jest dzień przerwy. W środę rywalami Polaków będą koszykarze Izraela, w czwartek Finlandii.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.