Ponitka o grze i treningach z Gortatem: Siedzę cicho i słucham

Siedzę cicho i słucham, bo chcę się jak najwięcej nauczyć. Ci zawodnicy mają ogromny bagaż doświadczeń z ligi i grania zagranicą. Chłonę od nich wiedzę- mówi Sport.pl po debiucie w seniorskiej reprezentacji Polski Mateusz Ponitka, skrzydłowy Asseco Prokom Gdynia.

Wygraj brązowe wiosła z Londynu!  ?

Ponitka do kadry dołączył we wtorek, a już w piątek dostał szansę debiutu w przegranym 69:75 meczu z Czarnogórą. - Bardzo się cieszę, że jestem w kadrze. Zostałem dobrze przyjęty przez wszystkich i w ogóle nie czuję tego, że jestem od nich młodszy. To dla mnie ogromne wyróżnienie, że mogę trenować z takim zawodnikami jak Marcin Gortat czy Michał Ignerski - powiedział Ponitka.

Na parkiet wszedł w drugiej kwarcie, w sumie rozegrał aż 22 minuty. Swoje pierwsze punkty zdobył spod kosza, mimo asysty dwóch wyższych obrońców po podaniu od Marcin Gortata. W drugiej połowie po przechwycie zdobył punkty efektownym wsadem do kosza. Mecz zakończył z czterema punktami, dwiema asystami, zbiórką, przechwytem oraz dwoma stratami i trzema faulami.

19-letni Ponitka to jeden z najbardziej utalentowanych koszykarzy młodego pokolenia. Regularnie występował w reprezentacjach młodzieżowych, w 2010 roku z kadrą do lat 17 zdobył wicemistrzostwo świata, był zapraszany na obozy treningowe dla zawodników uznawanych za kandydatów do gry w NBA.

- Kadry młodzieżowe i "dorosła" reprezentacja to dwa różne światy. W młodzieżówkach byłem jednym z liderów i to ode mnie zależał w dużej mierze wynik. A tu siedzę cicho i słucham, bo chcę się jak najwięcej nauczyć. Ci zawodnicy mają ogromny bagaż doświadczeń z ligi i grania zagranicą. Chłonę od nich wiedzę - powiedział po debiucie w kadrze Ponitka.

- Granie i trenowanie z Gortatem to zupełnie inna rzeczywistość. On jest nauczony innego etosu pracy i dla mnie to ogromne wyróżnienie, że mogę z takimi zawodnikami trenować. To jest jak spełnienie marzeń - dodaje Ponitka.

W piątek oprócz Ponitki w kadrze zadebiutował także inny utalentowany 19-latek, Przemysław Karnowski, ale zagrał słabo. Środkowy w 11 minut miał zbiórkę i faul, raz łatwo dał się zablokować pod koszem. Po raz pierwszy w kadrze zagrał także 22-letni Jakub Wojciechowski w niespełna 14 minut rzucił dwa punkty i miał sześć zbiórek.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.