Kibice wskazali kogo chcą w Śląsku

Koszykówka. Michał Ignerski, Adam Wójcik, Kamil Chanas i Robert Skibniewski - to gracze, których kibice chcieliby widzieć w ekstraklasowym Śląsku, tworzonym przez wrocławskiego biznesmena Przemysława Koelnera. Głosowanie przeprowadzono w portalu społecznościowym Facebook.

Kilkanaście dni temu przedstawiciele WKK Wrocław na popularnym portalu społecznościowym Facebook zorganizowali wśród kibiców koszykówki konkurs. Polegał on na wskazaniu trzech zawodników, których fani chcieliby widzieć występujących w koszulkach koszykarskiego Śląska Wrocław.

- Jak na działania w polskiej koszykówce, to akcje WKK i Śląska Wrocław są pewnym ciekawym przełomem pokazującym, że sport może odnaleźć się znakomicie w realiach social media. Zaangażowanie fanów, odwołanie się do ich pasji kibicowania, poczucie wpływu na realia sportu to podstawa nowoczesnych działań marketingowych we współczesnym sporcie. Szkoda, że ciągle jest mało takich przykładów jak ten wrocławski. Taką akcję warto byłoby dalej poprowadzić, pokazując później cały proces naboru nowych zawodników, ich aklimatyzację i pierwsze mecze. Prosty konkurs powinien być dopiero początkiem szerszych działań w social media - tłumaczy Jacek Gadzinowski, ekspert w dziedzinie social media i były doradca zarządu piłkarskiego Lecha Poznań w sprawach marketingu internetowego i e-commerce.

Wśród nominowanych koszykarzy znaleźli się zarówno legendarni gracze Śląska, młodzi dopiero uczący się fachu koszykarskiego, ale także ci, którzy w drużynie 17-krotnych mistrzów Polski już występowali i dalej grają na parkietach ligowych. Nazwiska, jakie padały, to m.in.: Dominik Tomczyk, Maciej Zieliński, Andrzej Pluta, Kamil Chanas, Adam Wójcik, Robert Skibniewski czy Michał Ignerski i Marcin Stefański. Nie brakło także tych, którzy ze Śląskiem związani nie byli: Mateusza Ponitki, Przemysława Karnowskiego, Piotra Niedźwiedzkiego czy nawet Marcina Gortata.

Najbardziej pożądani w Śląsku przez kibiców są: Ignerski, Wójcik, Skibniewski oraz Chanas. Dwóch z tych czterech zawodników najprawdopodobniej zobaczymy w przyszłym roku w barwach Śląska. Wójcika bardzo chce trener Śląska Miodrag Rajković, ale występy byłego gracza m.in. Gwardii, Prokomu, Turowa czy właśnie Śląska uzależnione są od jego stanu zdrowia. Kilka miesięcy temu Wójcik odniósł poważną kontuzję kolana.

Drugim zawodnikiem, który ponownie zagra we Wrocławiu, jest Robert Skibniewski. Rozgrywający, który wychował się u boku Raya Miglinieksa, kontrakt ze Śląskiem podpisał kilka dni temu. Tak jak informowaliśmy do Skibniewskiego najpewniej dołączy także Radosław Hyży, który decyzję o tym, gdzie zagra, ma podjąć w ciągu najbliższych dni.

We wrocławskim zespole nie zagra na pewno uwielbiany przez fanów Kamil Chanas. Zawodnik na początku czerwca podpisał dwuletnią umowę z Zastalem Zielona Góra. Mało prawdopodobne jest także, aby z zagranicy wrócił inny faworyt publiczności Michał Ignerski, który w ubiegłym sezonie występował w tureckim Besiktasie. Ignerski dla właściciela klubu Przemysława Koelnera może być po prostu zbyt drogi. Wątpliwy jest także powrót do Wrocławia Marcina Stefańskiego, bo ciągle obowiązuje go kontrakt z Treflem Sopot.

Zorganizowana przez profil Wrocław Kocha Koszykówkę akcja jest jedną z pierwszych tego typu w środowisku koszykarskim w Polsce. Odpowiedzialni za organizację ME U18 oraz odbudowę Śląska chcą w ten sposób zachęcić kibiców do kupna biletów na mistrzostwa i czynnego udziału w lipcowej imprezie.

- Aby nie było tak kolorowo, muszę jednak zauważyć, że przeprowadzony konkurs i jego mechanika nie była zgodna z regulaminem serwisu Facebook. Wszelkie konkursy, gdzie przeprowadzane jest rozdawnictwo, powinny odbywać się za pośrednictwem aplikacji. Mechanika konkursu nie może też zawierać odwołania do głosowania poprzez "like", czyli wyrażanie aprobaty dla kandydatury - w tym przypadku - danego zawodnika w barwach Śląska Wrocław - kończy Gadzinowski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.